Robert Kubica to z pewnością najwybitniejszy kierowca wyścigowy w historii naszego kraju. Był pierwszym Polakiem w Formule 1, gdzie odnosił ogromne sukcesy, ze zwycięstwem w GP Kanady na czele. Niestety, w lutym 2011 roku podczas rajdu we Włoszech Kubica uległ dramatycznemu wypadkowi, który na zawsze odmienił jego życie i zmienił bieg kariery Polaka.
Robert Kubica jednak się nie poddał i dzięki ogromnej determinacji oraz ciężkiej pracy udało mu się wrócić na szczyt. Powrócił za kierownicę bolidu F1, a w tym roku jako pierwszy Polak w historii zwyciężył w legendarnym 24 godzinnym wyścigu Le Mans.
Robert Kubica w "halo tu polsat". Tak wrócił na szczyt
W sobotni poranek, we wracającym po wakacyjnej przerwie programie "halo tu polsat" wyemitowano rozmowę Agnieszki Hyży z Robertem Kubicą. W szczerym wywiadzie gwiazdor F1 opowiedział o cechach, których w sobie nie lubi.
"Nie lubię podsumowań, nie potrafię się zatrzymać i powiedzieć, że 'jestem szczęśliwy, udało się'. To jest zła cecha mojego charakteru. Zmienił mnie wiek, wypadek. Teraz jestem bardziej emocjonalny. Dawniej uważałem się za maszynę zaprogramowaną do wykonania danego zadania" - wyznał.
Kubica opowiedział także o życiu po wypadku. Przeszedł długą drogę, by ponownie znaleźć się na szczycie.
"Moją siłą było to, że to co mi zostało, to 10 procent stało się najważniejsze. Przez kilka miesięcy leżałem, nie mogłem wstawać z łóżka, potem byłem na wózku przez dłuższy okres" - relacjonował kierowca.
Jakie cele stawia sobie pan Robert?
"Sportowy to walka o tytuł mistrza świata. A prywatny cel to być zdrowym. Minęło kilkanaście lat, a u mnie ze zdrowiem jest różnie. Zdrowie jest najważniejsze i bez tego nic się nie osiągnie" - podsumował nasz mistrz.
Zobacz też:
Nie do wiary, co zrobili Kubica z Koterskim. Teraz tak się tłumaczą
Robert Kubica ma na koncie wielkie sukcesy sportowe. Niewiarygodne, jak wygląda jego życie prywatne
