Reklama
Reklama

Bandi zdradza tajemnice "Farmy". Przed finałem ujawnił całą prawdę

Bandi pojawił się w 4. sezonie "Farmy" z synem - Jaśkiem. Duet ojca i syna w programie już nie istnieje, ale pracowity góral niedawno zapewnił sobie miejsce w finale. Na kilka dni przed finałowym rozdaniem uczestnik programu Polsatu ujawnił w wywiadzie kulisy zdjęć i odniósł się do plotek na temat budzącej wiele emocji Danusi.

Bandi w finale 4. sezonu "Farmy"

4. edycja programu "Farma" zbliża się do wielkiego finału, który obejrzymy już w ten piątek, 28 lutego. Wiadomo, że farmerami w tygodniu finałowym są Bandi, Danusia i Kaja, ale przed uczestnikami jeszcze cały tydzień i wiele może się wydarzyć. Ostatnie odejście Wioli i Ananasa wywołało wiele emocji.

57-letni Bandi, czyli Bronisław Bandyk, wkroczył na tytułową farmę ze swoim 19-letnim synem Jaśkiem. Jan odpadł już z programu, co zresztą wywołało wiele łez pozostałych uczestników. Jego ojciec pokazał jednak, że nie tylko jest pracowity, ale też nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. Teraz udzielił wywiadu, w którym uchylił rąbka tajemnicy i odniósł się do plotek, krążących wśród widzów.

Reklama

Czy "Farma" zmieniła Bandiego?

Bandi i jego syn Jasiek na co dzień mieszkają niedaleko Babiej Góry, w malowniczej wsi Lipnica Wielka. Całą rodziną prowadzą tam gospodarstwo agroturystyczne. W programie Polsatu już wielokrotnie dowiódł, że jego góralska wiedza i umiejętności pomogły pozostałym uczestnikom w realizacji zadań. W rozmowie z "Super Expressem" ujawnił, że pomysł, by wziąć udział w "Farmie", zrodził się przy okazji realizacji innego programu - "Gospodarze. Czym chata bogata".

"I się udało. Potem przeszliśmy castingi, testy psychologów, badania, no i tak my doszli do »Farmy«. Samo to, że się dostałem, to już było dla mnie wygrana. A jak długo będę, no to już, to już zobaczymy" - mówi tajemniczo góral.

Przyznaje, że program nieszczególnie go zmienił. Jego charakter ukształtowało życie, ale też liczne rozmowy z turystami, którzy odwiedzają jego gospodarstwo. Zawsze też chciał przed kamerami być sobą.

"Jestem taki od urodzenia, wiek też swoje zrobił. Taki jestem, że ja mam dużo do czynienia z ludźmi, prowadzimy agroturystykę. Jak przyjedzie nowy gość, idę z nim pogadać, zapytam się, czym się zajmuje. [...] Inni gospodarze też mnie lubią, goście wracają, mówią, że przyjeżdżają tu dla mnie. Nigdy nie jestem zmęczony rozmową, po prostu gadam z ludźmi.  [...] Trzeba mieć mocną psychikę, człowiek musi być sobą. Granie roli, pokazywanie kogoś, kim się nie jest, zawsze wyjdzie na wierzch" - tłumaczy Bandi.

Bronisław Bandyk z "Farmy" o Danucie

Jedną z najbardziej przebojowych uczestniczek programu jest Danuta Gołębiewska. Jej zachowania i wypowiedzi sprawiły, że wśród fanów pojawiają się nawet pomysły, że została "podstawiona" przez produkcję. Bandi jest innego zdania, a do plotek odnosi się ze śmiechem.

"Myślę tak, że ja najlepiej wiem, jaka jest Danusia, bo siedziałem 24 godziny na dobę z tą osobą. I nie mam wątpliwości, że ona nie była podstawiona przez telewizję! Wszyscy przechodziliśmy dużo psychotestów, różnych zadań, pytań. Myślę, że producenci dobierali ludzi tak, żeby stworzyć grupę z bardzo różnych osobowości" - tłumaczy Bandyk.

Przy okazji Bandi zdradził, że obecnie jego relacje z Danusią układają się lepiej niż na początku.

"Nie boję się ludzi, do każdego trzeba wiedzieć, jak podejść. Ze wspomnianą już Danką na początku tam różnie między nami bywało, ale teraz jest lepiej i myślę, że to jest ważne. Ja wolę być takim chłopem, co dotrzymuje słowa. I być fair" - wyjaśnił.

Tydzień finałowy programu to zawsze wiele emocji. Jak Bronisław komentuje nastroje w na farmie?

"Teraz już [...] każdy stara się, aby zajść jak najdalej, żeby się wbić na podium, na tę półkę, czy pierwsze miejsce, czy drugie, czy trzecie. Każdy już teraz walczy. Ja myślę, że w programie trzeba być sobą. [...] Obiecuję, że "Farmę" coraz lepiej będzie się oglądać! I jeszcze zobaczycie Bandiego w akcji!" - mówi wyraźnie ucieszony.

Co ciekawe, dziarski góral nie wyklucza, że jeszcze wystąpi w jakimś programie rozrywkowym.

"Już nie jestem młodzieniaszkiem, nie jestem stary, ale już nie jest młody, ale jeszcze tam niejednego przegonię (śmiech). Gdyby pojawiła się propozycja udziału w fajnym programie, takim pode mnie, to myślę, że nie ma problemu, wystąpiłbym" - ogłasza na koniec.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

W "Farmie" Danusia nieźle zagrała Michałowi na nosie

"Farma". Erwin przerwał milczenie. Ujawnił prawdę

Patrycja odpadła z "Farmy" i zalała się łzami

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Farma" | Polsat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy