Blanka Lipińska znienacka pokazała się z dzieckiem. W komentarzach już zawrzało

Blanka Lipińska nigdy nie ukrywała, że nie odnajduje się w roli matki. Nie podjęła decyzji o założeniu rodziny i uważa to za słuszne. Co więcej, często grzmi w mediach, gdy zarzuca jej się, że na starość będzie żałować. Niejednokrotnie podkreślała też, że dziecko nie jest po to, by spełniać czyjeś oczekiwania:

"To jest cholerny egoizm myślenie pod tytułem: "Robię sobie ciebie, bo czegoś od ciebie chcę". Nie, sprowadzam cię na ten świat, żeby ci pokazać, jaki on jest piękny, a ty zadecydujesz, jak twoje życie będzie wyglądać. Będziesz mieszkał w Nowym Jorku? To już jest tylko i wyłącznie twoja sprawa. Drodzy państwo, przestańmy myśleć o dzieciach jak o kimś, kto jest naszym służącym do końca życia" - mówiła Plejadzie.

Mimo to Blanka jest bardzo dobrą... ciocią. Dopiero co udostępniła w sieci filmik z nagraniami wideo i zdjęciami. Za jego pośrednictwem złożyła życzenia bliskiemu 6-latkowi.

"6 lat temu jak przyszedł na świat, to nie sądziłam, że mogę kochać kogoś bardziej niż jego starszego brata... ale gdy okazało się, że wszechświat ofiarował mi mojego klona, przepadłam. STO LAT STASIULKU! Bądź dalej dziki, nieprzewidywalny, uroczy i wrażliwy! Zmieniaj się i doświadczaj na maksa każdego dnia! A ja obiecuję stać obok Ciebie do końca moich dni i sprawiać, że gdy będzie zbyt spokojnie, ja to zmienię" - napisała w sieci.

Internauci ekspresowo dołączyli się do życzeń: "Wszystkiego najlepszego dla solenizanta", "Najlepsza ciocia na świecie" - komentują.

Niestety, nie zabrakło też takich, którzy napisali wprost, że Blanka byłaby cudowną mamą.

Pisarka migiem na to odpowiedziała. Oczywiście w swoim stylu: 

"Bo dobrze na fotkach wychodzę z dzieckiem? To jest doprawdy dziwne, gdy obcy ludzie oceniają obcą osobę pod kątem rodzicielstwa..." - skwitowała.

Czytaj też:

Ledwo co kupiła willę w Hiszpanii, a już problemy. Lipińska nie kryła frustracji

Blanka Lipińska nie będzie się zajmować swoimi rodzicami. Wyśle ich do domu spokojnej starości

Oldze Bończyk zarzucano egoizm. Wszystko przez decyzję sprzed lat