Reklama
Reklama

Ewa z 10. edycji "Rolnika" zapowiada nowe projekty. Waldemar miał rację?

Fani programu "Rolnik szuka żony" z pewnością zapamiętali Ewę Kryzę z 10. edycji, z którą Waldemar początkowo chciał układać sobie życie. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a rolnik na pożegnanie zarzucił jej, że w programie szukała nie miłości, lecz medialnej popularności. Biorąc pod uwagę aktywność Ewy po zakończeniu show, trudno nie zastanawiać się czy aby nie miał racji…

Ewa Kryza znalazła się w gronie trzech kandydatek, które Waldemar Gilas, uczestnik 10. edycji show "Rolnik szuka żony" zaprosił do swojego gospodarstwa. 

Początkowo to właśnie z nią planował wspólną przyszłość, jednak jego rodzice nie byli tym zachwyceni. 

Waldemar Gilas miał wobec Ewy wiele zastrzeżeń

Kiedy doszło do rozstania, rolnik odpierał zarzuty o nadmierne uleganie rodzicom, zarzucając Ewie interesowność. Jak tłumaczył Marcie Manowskiej w finałowym odcinku:

Reklama

"Ewa nie chciała wejść w relacje ze mną. Chodziło jej o zasięgi, rozpoznawalność. Jej chodziło tylko o to, żeby jej kariera nabrała tempa. Jej mama, z którą miałem dobry kontakt, namawiała mnie, żebym cytuję 'dotrwał do finału' z Ewą, nawet jako przyjaciele, właśnie po to, aby media, widzowie bardziej ją rozpoznawali i żeby jej kariera rozkwitła. Zasugerowała mi nawet, żebym załatwił jej koncert w mojej gminie. Gdy kamery zgasły, wyszło szydło z worka i dowiedziałem się, dlaczego Ewa pojawiła się w programie". 

Kariera Ewy Kryzy nabiera rozpędu

Teraz, z perspektywy czasu, trudno zgadywać, czy Ewie przyświecały takie przesłanki, jednak bez względu na to, jakie miała motywacje, jej kariera rzeczywiście nabrała tempa. 

Ostatnio była nawet posądzana o bliższą zażyłość z Piotrem Mrozem, jednak aktor szybko wyjaśnił, że spotkali się przypadkiem na gali charytatywnej. 

Sama Ewa niedawno poinformowała, że jej nowy singiel jest już gotowy. Na Instagramie zamieściła podrasowane w programie graficznym zdjęcie, opatrzone komentarzem:

"Często pytacie co u mnie - poza codziennymi obowiązkami coś tam się dzieje - mogę już teraz Wam zdradzić, że za jakiś czas pojawi się nowy singiel. Wkrótce będziecie mnie również mogli zobaczyć na ekranie. Bądźcie czujni". 

Biorąc pod uwagę, że nie wspomniała, o jaką stację telewizyjną, ani program chodzi, można się gubić w domysłach. 

Ewa Kryza nie może się nachwalić swojej następczyni

Tymczasem Waldemar układa sobie życie z Dorotą, o co Ewa, jak chętnie zapewnia, nie ma do niego żalu. Wręcz przeciwnie, lubi podkreślać, że pochwala ten związek, a z Dorotą bardzo się polubiły. Jak wspominała na Instagramie:

"Spędziłyśmy trochę czasu razem. Polubiłyśmy się, dużo rozmawiałyśmy, był śmiech, łzy, wspólne aktywności. Wzajemnie się szanowałyśmy. Podziwiam ją jako kobietę (za szczerość, wrażliwość, za pracowitość, poczucie humoru). Życzę jej jak najlepiej!"

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Ewie z "Rolnika" zadano jedno pytanie. Nikt nie spodziewał się takiej odpowiedzi

Ewa z "Rolnika" złapała za mikrofon i się zaczęło. Internauci nie mieli litości

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Kryza | "Rolnik szuka żony" | Waldemar Gilas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy