"Farma". Erwin przerwał milczenie. Ujawnił prawdę o Michale i Ananasie
Finał programu "Farma" coraz bliżej, a uczestnicy zdążyli już pokazać, że wszelkie sojusze mogą zacząć się i skończyć się równie szybko, co letnia burza. O tym, jak nietrwałe bywają deklaracje niektórych osób, w przykry sposób przekonał się Erwin Kornacki. Dopiero teraz, kiedy już ochłonął, zdecydował się ostatecznie rozliczyć z Michałem i Łukaszem "Ananasem".
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
W programie Polsatu "Farma" bardzo wyraźnie czuć, że finał czeka tuż za rogiem. Atmosfera jest bardzo gęsta, pełna wzajemnych podejrzeń i wątpliwości. Choć nowe sojusze powstają niemal co chwila, właściwie nikt nie może być pewien swoich sprzymierzeńców.
Przekonał się o tym Erwin Kornacki, 30-letni inżynier danych i piosenkarz. Choć do programu dołączył nieco później niż reszta, wyraźnie zjednał sobie sympatię widzów. Nieco inaczej zareagowali na niego farmerzy, szczególnie Michał Sokólski i Łukasz Olichwer, zwany Ananasem.
Początkowo zaproponowali Erwinowi i Bandiemu sojusz, jednak wszystko rozpadło się jak domek z kart podczas głosowania, które miało zadecydować, kto odpadnie z programu. Choć Michał deklarował wcześniej, że postara się, by Kornacki nie odszedł, zagłosował właśnie na niego. Tak samo zachował się Ananas. Jedyne, co zostało Erwinowi, to odpłacenie rzekomym sojusznikom w liście, jaki zostawił. Teraz wypowiedział się znacznie szerzej.
List od Erwina przeczytały na radzie farmy prowadzące - siostry Ilona i Milena Krawczyńskie. Kornacki podziękował wszystkim za ciekawą przygodę, życzył im też powodzenia w programie - ale zaapelował, by postępowali tak, by mogli później spojrzeć w lustro.
"Karma wraca. Mam nadzieję, że dosięgnie tych, którzy na to zasłużyli" - podsumował.
Uczestnik wyraził też nadzieję, że to Wiola odniesie sukces w finale. Już po powrocie z tytułowej farmy zamieścił w sieci oświadczenie, w którym powiedział wprost, co myśli o zachowaniu Michała i Ananasa. Opowiedział, jak dokładnie wszystko wyglądało.
"Już dwa dni wcześniej zauważyłem, że coś jest nie tak. [...] Michał i Ananas przestali ze mną rozmawiać tak, jak wcześniej ze mną rozmawiali. Nie było takiej swobody w tej rozmowie. Miałem wrażenie, że chłopaki kłamią mi w żywe oczy. [...] W środę usiadłem z trzonem mojego sojuszu, czyli z Wiolką, Ananasem, Michałem i z ust Michała padły takie słowa: Słuchaj stary, nieważne co by się działo, to i tak cię wybronimy w głosach" - ujawnił Erwin.
Warto wspomnieć, że w komentarzach pojawiły się miłe słowa od uczestniczek "Farmy" z poprzednich edycji.
"Szkoda! Niestety często lojalność nie popłaca, ale odpadasz z klasą" - napisała Amanda z 3. sezonu.
"Super chłopak, odpadłeś, bo niestety byłeś zagrożeniem - szkoda. Do zobaczenia na finale" - dodała Monika z 1. serii programu.
Sam Erwin obiecał zresztą, że widzowie zobaczą go jeszcze w finale. Co o tym wiadomo?
Kornacki obiecał widzom, którzy ubolewali nad jego odejściem z programu, że pojawi się jeszcze w finałowym odcinku, który będzie emitowany na żywo 28 lutego.
"To był niesamowity czas i cenna lekcja. Dziękuję wszystkim, którzy mi kibicowali i wspierali! Dziękuję za wszystkie słowa otuchy i konstruktywną krytykę! Nie znikam, 28 lutego widzimy się podczas odcinka finałowego, transmitowanego na żywo" - zapewnił.
Erwin przy okazji wspomniał o tym, jak zmienił się podczas pobytu w programie. Ujawnił, że na farmie schudł aż 10 kilogramów. Dla porównania pokazał fanom zdjęcie "po metamorfozie", czyli już po powrocie do domu.
Co jeszcze wydarzy się przed wielkim finałem? Nowe odcinki programu "Farma" można oglądać od poniedziałku do piątku o godzinie 20:10 na Polsacie oraz na platformie Polsat Box Go.
Zobacz też:
Patrycja odpadła z "Farmy" i zalała się łzami
Finał "Farmy" zbliża się wielkimi krokami
Niecodzienne sceny w nowym odcinku "Farmy"
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych