Manuela Michalak szczerze o zarobkach w "Big Brotherze". Nie była zadowolona [POMPONIK EXCLUSIVE]
Manuela Michalak zasłynęła w rodzimym show-biznesie dzięki udziałowi w pierwszej polskiej edycji reality show "Big Brother". Ostatecznie udało jej się zająć drugie miejsce, co okazało się dla niej przepustką do sławy. Z czasem jednak celebrytka zupełnie zniknęła z mediów. W najnowszej rozmowie z Pomponikiem 50-latka otworzyła się na temat zarobków we wspomnianym formacie.
Manuela Michalak wzięła udział w pierwszej polskiej edycji programu "Big Brother". Szybko zyskała sympatię telewidzów i ostatecznie zajęła drugie miejsce w finale. Zakończenie emisji programu nie przerwało jej kariery medialnej. Wkrótce potem, wraz z innymi uczestnikami "Big Brothera", wystąpiła w dwóch filmach Jerzego Gruzy. Później była współprowadzącą programu Maraton Uśmiechu, emitowanego na antenie TVN.
W 2013 roku Manuela Michalak zupełnie zrezygnowała jednak z telewizyjnej kariery. Postawiła wówczas na rozwój osobisty, skończyła studia na wydziale psychologii.
"Te wszystkie sytuacje medialne - delikatnie mówiąc - męczą. Brałam udział w programie 'Maraton uśmiechu' jako prowadząca, grałam w dwóch filmach, w serialu, wywiady, zdjęcia... Byłam tak zajęta, że nie miałam czasu dla siebie i rozwoju osobistego. Postanowiłam zniknąć, żeby rozwinąć siebie. Skończyłam studia na wydziale psychologii i nadal rozwijam tę pasję" - tłumaczyła kilka miesięcy temu w rozmowie z Pomponikiem.
Z czasem Michalak zmieniła jednak zdanie i postanowiła wrócić do show-biznesu. Dołączyła do projektu Wojtka Goli, który stworzył internetowy kanał "Chaosi". W serwisie YouTube publikuje on filmy, w których pojawiają się wspomniana już Michalak, jego partnerka Sofi oraz influencer Jelly Frucik.
Na fali odzyskanej popularności Manuela Michalak znów chętnie udziela wywiadów. W najnowszej rozmowie z reporterem Pomponika Damianem Glinką, postanowiła otworzyć się na temat swoich zarobków w Big Brotherze. Na pytanie o to, czy pamięta swoją wypłatę, odpowiedziała wprost:
"To była, dla mnie to była krzywdząca [kwota - przyp. red]. Ja już wtedy prowadziłam firmę i wiadomo, jak mnie nie ma w firmie, to ta firma mniej zarabia. Bądź wcale, bo to zależy" - mówiła. Manuela Michalak nie była w stanie podać konkretnej kwoty, natomiast przyznaje, że zarobki uczestników różniły się.
"To bardzo prosto było obliczyć, bo z Big Brothera to było tak, że dostawaliśmy najniższą pensję krajową przeliczaną na ilość dni, ile byliśmy w programie. Dlatego każdy dostawał różne kwoty. (...) Nie pamiętam [dokładnej kwoty - przyp red]" - zaznaczyła dodając, że wystarczy sprawdzić najniższą krajową z 2000 roku i pomnożyć ją trzykrotnie.
Sprawdziliśmy, że w tamtym czasie pensja minimalna wynosiła 700 złotych brutto. Manuela Michalak spędziła na planie Big Brothera 107 dni, można więc założyć, że zarobiła niecałe 2 500 złotych brutto.
Zapytana o to, czy jest zadowolona z zarobków, przyznała, że jej celem było coś zupełnie innego:
"Chciałam przeżyć jakąś ciekawą przygodę, zanim założę rodzinę. No i (...) to było spełnienie moich marzeń, właśnie taka przygoda. Ja przysięgam, że siedząc tam, myślałam, że program się zakończy, wezmę walizeczkę i pojadę do domu. Okazało się, że niestety, nie było tak lekko, ponieważ dopiero po dwóch, prawie trzech latach wróciłam do domu" - podsumowała.
Zobacz także:
Manuela Michalak zniknęła z show-biznesu, a teraz wraca. Dostała angaż
Gwiazda pierwszej edycji "Big Brothera" wraca do show-biznesu. Wiadomo już, gdzie wystąpi