Nowe doniesienia w sprawie Kożuchowskiej. Ludzie przecierają oczy ze zdumienia
Małgorzata Kożuchowska nowymi kreacjami aktorskimi chce raz na zawsze zerwać ze swoim grzecznym wizerunkiem artystycznym. Aktorka nie boi się już grać silnych i zdecydowanych kobiet. Udowadnia to zwiastun nowego polskiego serialu Netflixa "Aniela". Celebrytka na potrzeby produkcji zmieniła się tak, że ludzie jej nie poznali.
Małgorzata Kożuchowska przez lata musiała się mierzyć z łatką aktorki, która gra role grzecznych i ułożonych kobiet. Zaczęło się od Hanki Mostowiak w "M jak miłość", potem widzowie pokochali ją za rolę Natalii Boskiej w "Rodzince.pl".
Teraz aktorka postanowiła poszukać nowych wyzwań zawodowych i grane przez nią postacie nie są już tak "ugrzecznione". Już jej rola w filmie "Zołza" wywołała wielkie poruszenie. Teraz w sieci pojawił się zwiastun nowego polskiego serialu platformy Netflix. Produkcja "Aniela" opowiada historię kobiety, która wiedzie życie jak z bajki, ale niespodziewanie traci wszystko i musi zaczynać od zera. W produkcji obok Kożuchowskiej występują m.in. Jacek Poniedziałek, Renata Dancewicz i Cezary Pazura.
Największe poruszenie wśród internautów wywołał wygląd Małgorzaty Kożuchowskiej. Gwiazda na potrzeby serialu przeszła spektakularną metamorfozę. Aktorka zaprezentowała się swoim fanom we fryzurze z grzywką i chłodniejszym odcieniu blondu. Po jej krótkich włosach nie pozostał nawet ślad.
Jeśli chodzi o reakcje fanów to zdania są podzielone, jedni nie poznali Kożuchowskiej, inni stwierdzili, że nowy styl jej pasuje, niektórzy postanowili także skrytykować aktorkę.
"O Jezu, nie poznałam";
"Pięknie ci w grzywce";
"Lubię Kożuchowską, ale w grzywce jej źle".
A jakie są wasze opinie? Sami oceńcie.
Zobacz też:
Kożuchowska nie oszczędza na przyjemnościach. W głowie się nie mieści, ile wydaje na ubrania