Bracia Mroczkowie zasłynęli dzięki "M jak miłość"
"M jak miłość" obok "Klanu" oraz "Na dobre i na złe" to najdłużej emitowany polski serial historii naszej telewizji. Chociaż szczyt formy i popularności telenowela ma już dawno za sobą, wciąż przyciąga przed ekrany milionową widownię.
Dzięki pracy na planie produkcji Telewizji Polskiej sławę zdobyło wielu początkujących aktorów, a twórcy dali szansę nawet tym, którzy nie mogą pochwalić się dyplomem szkoły teatralnej.
To właśnie dzięki słynnej "Emce" karierę w show-biznesie zrobiła Katarzyna Cichopek, a także słynni bracia - Rafał i Marcin Mroczkowie. Ekranowi Paweł i Piotr Zduńscy związani są z serialem od pierwszego odcinka i jak na razie nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Ich wątki wciąż są kontynuowane przez scenarzystów i są jednym z ważniejszych motywów w telenoweli.
Gwiazdy "M jak miłość" obchodzą urodziny
Nic dziwnego, że producenci postanowili docenić aktorów, którzy obchodzili swoje 43. urodziny.
"Dzisiaj bracia Mroczek obchodzą urodziny, życzymy im spełnienia marzeń. Dołączycie do życzeń?" - można przeczytać na oficjalnym instagramowym profilu "M jak miłość".
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Wielbiciele losów rodziny Mostowiaków od razu ruszyli do komentowania.
"Wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze", "Zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych wspaniałości", "Sto lat, chłopaki! Jesteście super!" - można przeczytać pod krótkim filmikiem przygotowanym przez twórców z okazji jubileuszu popularnych aktorów.
Rafał i Marcin Mroczek także podzielili się w mediach społecznościowych zdjęciami, na których widać, jak świętują swoje urodziny.
"Spełnienia najskrytszych marzeń mężu. Wprowadzasz tyle radości do mojego życia. Niech uśmiech nigdy nie znika z twojej twarzy. Cieszę się, że możemy iść obok siebie przez życie. Sto lat" - napisała Magdalena Czech, małżonka ekranowego Pawła Zduńskiego.
Zobacz też:
Tak Teresa Lipowska dostała rolę w "M jak miłość". Zaliczyła wpadkę
Perepeczko gorzko wspomina "M jak miłość". "W głowie się nie mieściło"
Teresa Lipowska sceptycznie o młodych aktorach i ich brakach warsztatowych
