Rutkowski ujawnił, co planuje na walentynki. Teraz zastanawia tylko jedno
Krzysztof Rutkowski już wielokrotnie pokazał, że jeżeli chodzi o rozpieszczanie żony, nie krępuje się sięgać głęboko do portfela. Już jutro walentynki, a więc ważne święto zakochanych. Celebryta ogłosił już, co planują robić z ukochaną tego dnia. Jeden fakt jest bardzo zastanawiający.
Krzysztof Rutkowski i jego żona Maja nie boją się ani afer, ani kontrowersji. Nie tak dawno oboje ogłosili, że opisali umowę na nowy program TVN, w którym wystąpią oboje. Maja Rutkowski zachęcała nawet fanów, by zgadywali, o jaki format chodzi.
Domysły ucięła jednak Joanna Górska, dyrektor działu PR TVN. W oświadczeniu udzielonym Światowi Gwiazd zaprzeczyła, by stacja wiązała jakiekolwiek plany z detektywem bez licencji i jego żoną.
"Nie było takiej propozycji, więc dementuję. Krzysztof Rutkowski nie będzie miał programu w telewizji TVN" - ogłosiła Górska.
Para nie przejmuje się jednak niczym, co publikuje się o nich w mediach. Nowy wywiad, udzielony serwisowi ShowNews, dotyczący walentynek, wywołuje jednak kilka pytań.
Krzysztof poślubił Maję w 2019 roku. Pięć lat później odnowili przysięgę małżeńską, a w międzyczasie doczekali się syna, Krzysztofa Juniora. Tegoroczne walentynki para zamierza spędzić w Sandomierzu - mieście słynącym z malowniczej architektury i bogatej historii.
"Zapraszam żonę na wyjazd. W Sandomierzu odbędzie się fajna imprezka. Planowaliśmy Zakopane, ale niestety raczej odpadnie ze względu na zbyt dużą odległość. Na pewno jednak w Sandomierzu też będzie fajnie" - zapewnił Rutkowski.
Na pytanie dziennikarzy ShowNews, czy ma już prezent dla żony, Krzysztof potwierdził, nie podał jednak żadnych szczegółów.
"Każda okazja jest dobra, żeby zrobić sobie prezent. Szykuję dla żony miłą niespodziankę, a jaką to na razie nie zdradzę, bo nie byłaby to wtedy tajemnica. Przeczuwam jednak, że bardzo się jej spodoba" - wyjaśnił.
Ta oszczędność w opisywaniu romantycznych planów nieco zastanawia, biorąc pod uwagę, jak wylewny w tej kwestii bywał w przeszłości.
Przy każdej okazji, kiedy Rutkowski chwalił się kosztownymi wydatkami, dbał przy okazji o to, by pisały o tym media. Niedawno podzielił się planami zakupu apartamentu w Dubaju. Kiedy nabył nowy samochód - model McLaren 750 S Spider, wart około 2 milionów złotych - zorganizował specjalne wydarzenie z tej okazji. Powszechnie chwalił się też fortuną, jaką wydał na przyjęcie z okazji odnowienia przysięgi ślubnej. Maja Rutkowski dostała od niego na rocznicę ślubu BMW7, które potrafi kosztować nawet milion złotych.
Tym razem Krzysztof opisuje swoje plany walentynkowe wyjątkowo enigmatycznie. Czyżby miało to związek z oczekiwaniami jego nieślubnego syna, który domaga się podniesienia comiesięcznego świadczenia z 2 tysięcy złotych do 30 tysięcy, a także pięciomilionowego pozwu o ochronę dóbr osobistych, związanego z informacjami, jakie Rutkowski przekazywał w wywiadach? Tego możemy się tylko domyślać. Matka chłopca ujawniła ostatnio, że termin pierwszej rozprawy zaplanowano na 26 lutego.
Zobacz też:
Nieślubny syn Rutkowskiego idzie do sądu. Żąda 5 milionów złotych
Rutkowscy zapowiedzieli własny program. Wojewódzki już wyśmiał
