Uwielbiana aktorka po latach wyjawiła prawdę o sobie. Nikt się tego nie spodziewał
Millie Bobby Brown właśnie zaskoczyła wszystkich wynurzeniami na swój temat. Uwielbiana aktorka wprost przyznała, że naprawdę się tak nie nazywa, a decyzję o zmianie imienia podjęła na początku kariery w branży filmowej!
Millie Bobby Brown międzynarodową sławę zyskała za sprawą roli "Jedenastki" w serialu "Stranger Things". Nie da się ukryć, że na przestrzeni lat artystka przeszła ogromną metamorfozę, a w ostatnich tygodniach w prasie i mediach jej nazwisko pojawia głównie ze względu na jej nowy wygląd.
Sama aktorka kilka razy zareagowała na uszczypliwe komentarze w sieci, jednak teraz obrała inną drogę odwrócenia uwagi od swojej urody i wyjawiła swoją długo skrywaną tajemnicę.
Nawet jej najwięksi fani tego nie wiedzieli!
Millie Bobby Brown właśnie udzieliła wywiadu, w kórym opowiedziała o życiu, które prowadziła, zanim osiągnęła międzynarodową karierę. W pewnym momencie aktorka przyznała, że tak naprawdę nie ma na drugie imię Bobby tylko Bonnie!
"Nie, to nie Bobby, to Millie Bonnie Brown... Nigdy nikomu o tym nie mówiłam" - wyjawiła w wywiadzie dla "BuzzFeed UK".
Jej szczere wyznanie wywołało zamieszanie, ponieważ do tej pory nikt z jej znajomych oraz fanów o tym nie wiedział. Jak się okazuje, na zmianę zdecydowała się przed rozpoczęciem przygody z aktorstwem, a to dlatego, że w ten sposób chciała oddać hołd swojemu ojcu, który ma na imię Robert "Bobby".
To nie jedyna zmiana, jaką niedawno przeszła. Aktorka po ślubie z synem Jona Bon Jovi zdecydowała się także przyjąć nazwisko męża. Oficjalnie od kilku miesięcy nazywa się więc Millie Bobby Brown Bongiovi.
Przeczytajcie również:
20-letnia gwiazda seriali przyłapana na nocnej randce. Jest nie do poznania
Korwin Piotrowska nie wytrzymała ws. Meghan Markle. Ależ jej dopiekła