10 milionów w 10 dni! "Dziewczyny z Dubaju" spłacą długi Dody i Emila
Doda (37 l.) ogłosiła na Instagramie, że film "Dziewczyny z Dubaju" bije rekordy popularności. W pierwsze 10 dni zobaczyło go ponad 600 tysięcy widzów. Tak duża publiczność wygenerowała rekordowy wynik finansowy... 10 milionów złotych. Okazuje się, że wszyscy inwestorzy odzyskają swoje pieniądze.
Film Dody i Emila Stępnia, jej byłego męża, pt. "Dziewczyny z Dubaju", od początku budził wiele emocji. Jeszcze przed ostatecznym montażem, w mediach nieustannie pojawiały się kolejne informacje, skandale i afery związane z produkcją.
W czerwcu tego roku media obiegła informacja, że Doda złożyła w sądzie pozew o rozwód. Artystka postanowiła osobiście poinformować wszystkich, za pośrednictwem mediów społecznościowych, o swojej decyzji. Jak tłumaczyła, chciała uniknąć plotek i domysłów.
Od tego momentu afera goniła aferę, a Dorota Rabczewska i Emil Stępień wzajemnie obrzucali się "brudami". Minęło zaledwie kilka miesięcy od złożenia pozwu do uprawomocnienia wyroku o rozwodzie. W październiku sąd w Warszawie ogłosił, że ich małżeństwo zostało unieważnione.
Pojawiało się wiele głosów, które sugerowały, że rozwód pary i promocja filmu "Dziewczyny z Dubaju" nieprzypadkowo zbiegły się w czasie. A wystarczy przypomnieć głośną awanturę o finałowy montaż, gdy Doda i reżyserka, Maria Sadowska nie zostały wpuszczone do studia, z polecenia Emila.
Teraz Doda zamieściła w mediach społecznościowych podsumowanie pierwszych dni po premierze filmu. Okazuje się, że padł rekord sprzedaży! Dokładnie 602 tysiące widzów wybrało się do kina, by zobaczyć dzieło wokalistki.
Ten wynik oznacza niebywały sukces i sprawia, że to najchętniej oglądana polska produkcja tego roku. Przebija nawet filmy Patryka Vegi, czy Wojciecha Smarzowskiego. A pamiętajmy, że od 1 grudnia rząd wprowadził nowe obostrzenia i w salach kinowych nie może przebywać więcej niż 50 proc. publiczności.
Można mówić o niezłym pomyśle na promocję, o szczęściu debiutującego filmowca, czy o sławnym nazwisku. Jednak według Dody, to nie jest przypadek, że Polacy tak chętnie decydują się kupić bilet na jej film.
Ostateczny wynik sprzedażowy, może być jeszcze wyższy. "(...) to zaledwie podsumowane Polskiego rynku. Dodajmy pełne sale Polonii w 10 krajach za granicą" - chwali się Doda.
Ta sytuacja to ratunek na problemy finansowe Dody i Emila Stępnia, bowiem wystarczy na pokrycie wszystkich zobowiązań wobec inwestorów. Przypomnijmy, że upomnieli się oni o swoje honorarium do prokuratury.
***
Zobacz także:
Gwiazda "Królowych życia" ma nowe piersi! Pojechała po nie aż do Turcji
Magdalena Ogórek zarażona COVID-19. Jaki jest jej stan?
Agnieszka Hyży o relacjach z dziećmi Grzegorza. Tak się do niej zwracają!