12 lat żył między dwiema kobietami
Gdy w końcu jego kochanka Ewa Kuklińska zaryzykowała wszystko i postawiła na uczucie do niego, wybrał trzecią. Tak, mowa o poczciwym doktorze Lubiczu z "Klanu", czyli Tomaszu Stockingerze.
Życie uczuciowe 54-letniego Tomasza Stockingera było (jest?) nader burzliwe. Przez wiele lat miotał się między dwiema kobietami, z których ostatecznie... wybrał tę trzecią. Ale czy to koniec jego sercowych zawirowań?
Pan Tomasz ponad dwadzieścia lat był mężem Jolanty, z którą ma syna Roberta. W trakcie trwania małżeństwa przytrafił mu się jednak romans z polską królową botoksu, Ewą Kuklińską, który trwał... 12 lat.
Mimo iż Stockinger był żonaty, w "środowisku" wszyscy wiedzieli o Kuklińskiej. Ta znosiła cierpliwie status kochanki, licząc, że aktor w końcu zdecyduje się związać z nią oficjalnie.
Spotkało ją jednak wielkie rozczarowanie. Gdy pan Tomasz ostatecznie rozwiódł się w ubiegłym roku, odszedł do innej kobiety. W jednym z wywiadów zdradził, że jego nowa wybranka ma na imię Ewa i jest prawnikiem, zaprzeczał jednak, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń.
Teraz jednak jest to już oczywiste: zdjęcie tajemniczej pani służy za tapetę w telefonie Stockingera, a w towarzystwie jest nazywana przez niego "narzeczoną". Ciekawe, czy planują już ślub. I czy zaproszą na niego Kuklińską...