20 lat temu mówiła o nim cała Europa. Co dziś robi "polski hydraulik"?
Piotr Adamski blisko dwie dekady temu był jednym z najpopularniejszych Polaków. W 2005 roku model wziął udział w kampanii reklamowej, która miała zachęcić Europejczyków do odwiedzenia naszego kraju. Posty z "polskim hydraulikiem" zrobiły furorę we Francji.
"Polski hydraulik" był początkowo hasłem, które spędzało sen z powiek Europejczyków. Bali się, że po wejściu naszego kraju do UE będą się zmagać z falą tanich pracowników z Polski.
Hasło "polskiego hydraulika" postanowiła wykorzystać Polska Organizacja Turystyczna. Przygotowano plakat z bardzo przystojnym hydraulikiem, w roboczych spodniach, stojącym na tle najbardziej rozpoznawalnych fotosów z Polski. Mężczyzna zapraszał Francuzów do odwiedzenia Polski hasłem: "Je reste en Pologne, venez nombreux", czyli "Zostaję w Polsce, przyjeżdżajcie licznie". To był hit!
Piotr Adamski, który wcielił się w "polskiego hydraulika" nieoczekiwanie dla siebie stał się z dnia na dzień gwiazdą. Jego zdjęcia pojawiły się na łamach najbardziej poczytnych magazynów na świecie takich jak: "Financial Times", czy "Daily Telegraph". Zaczynający karierę modela Adamski nie był na to gotowy. Co prawda wziął jeszcze udział w "Tańcu z gwiazdami", w parze z Blanką Winiarską.
Szybko wycofał się z show-biznesu, bo, popularność nie przekładała się na zarobki.
"Za tamtą reklamę kilkanaście lat temu dostałem 400 złotych. Sukces był bardziej medialny niż finansowy" - tłumaczył w rozmowie z serwisem Na Temat.
"Chwilę po tym całym szumie medialnym jakoś się to jeszcze toczyło, głównie w oparciu o wizerunek. Później zacząłem powoli od tego uciekać, unikałem rozgłosu. (...) Przeszedłem w dziedzinę związaną ze studiami" - mówił w Dzień Dobry TVN.
Piotr Adamski ukończył studia w warszawskiej SGH i zajął się bankowością. Założył też własną firmę. Taki miał plan od początku. Po latach tak wyjaśniał swoją decyzję o zakończeniu kariery modela.
"Modeling jest fajny, ale jest też mocno ryzykowny. Cokolwiek się stanie, wypadek, złamana ręka, przewrócę się, rozetnę twarz, to w tym momencie nie mam nic. A jeśli nie mam doświadczenia w innej pracy i co? Zaczynam od zera? Bardzo lubię modeling, ale to miał być etap przejściowy. Taki był plan" - mówił Piotr Adamski w rozmowie z portalem natemat.pl.
Modeling jednak nadal go pociągał, więc po 17 latach postanowił wrócić do branży, jednak w zupełnie innym wydaniu. Przez ten czas przytył 40 kg i teraz jest modelem plus size.
"Wcześniej, żeby wyglądać tak, jak wyglądałem, robiłem dwa treningi dziennie, to był ogrom pracy. Zawsze miałem tendencję, żeby rosnąć. Potem były momenty, że nie trenowałem, miałem przerwę" - wyznał w "Dzień Dobry TVN".
Zobacz też:
Piotr Adamski: Słynny "polski hydraulik" wraca do show-biznesu! Co robił przez ostatnie lata
Paweł Staliński zaczynał karierę jako aktor. "Taniec z gwiazdami" zmienił całe jego życie