20-tka wykorzystuje Pazurę?
Czarek (46 l.) stanowi najlepszy przykład na to, że kryzys wieku średniego powinien być leczony klinicznie.
W głowie nam się nie mieści, że wykształcony, dojrzały (przynajmniej fizycznie) facet z piątym krzyżykiem na karku, po kilku długich związkach, może być tak otumaniony przez 20-letnią dziewczynę o przeciętnej urodzie i inteligencji.
Gdy Edyta Zając wsiadała w ubiegłym roku do pociągu, w życiu nie przypuszczała, że otwierają się przed nią wielkie możliwości. To wtedy poznała Czarka Pazurę, który wziął ją pod swoje, znękane widmem nieubłaganie zbliżającej się 50-tki, skrzydła.
Teraz Pazura, nie zważając, iż kompromituje się w oczach kolegów z branży, robi wszystko, by rozkręcić karierę Edyty w show-biznesie. Jak dowiedział się "Fakt", planuje obsadzić ją w jednej z ról w gangsterskim filmie, nad którym pracuje.
Ale to jeszcze nic. Gdy dowiedział się, że Polsat planuje kontynuować emisję teleturnieju "Strzał w 10", którego Pazura jest prowadzącym, aktor postawił warunek: przedłuży umowę, jeśli producenci znajdą pracę dla jego dziewczyny.
Do tego dochodzą (na razie niepotwierdzone) wiadomości o udziale Zając w "Jak ONI śpiewają" i prowadzeniu programu w nowej stacji Polsat Cafe.
Czy Pazura kiedyś w końcu się obudzi? Jeśli tak, nie zazdrościmy.