Reklama
Reklama

Doniesienia o żonie Martyniuka nadeszły nieprzypadkowo teraz. I to na dzień przed rocznicą

Zenek Martyniuk i jego żona Danuta każdego roku na początku lutego mają ważny powód do świętowania. Dokładnie 4 lutego 1989 roku brali bowiem ślub i od tamtego czasu podążają przez życie wspólną drogą. Niespodziewanie dzień przed kolejną rocznicą do mediów dotarły zaskakujące doniesienia. Oto szczegóły.

Czwartego lutego 1989 W Bielsku Podlaskim odbył się ślub Zenka Martyniuka i Danuty Roleckiej. Muzyk zadedykował wówczas swej wybrance utwór "Sonet dla miłości". 

Martyniuk z żoną świętują 36. rocznicę ślubu

Jak wspominała kobieta, ich ślub był po prostu magiczny.

"W dniu, w którym braliśmy ślub, była wiosenna aura. Podobna do tej, co jest teraz. Zenek przyjechał po mnie polonezem. Następnie wsiedliśmy w drugiego, weselnego już poloneza i udaliśmy się do kościoła. (...) Pamiętam, że Zenek wystąpił na naszym weselu. Niestety, nie jestem w stanie sobie przypomnieć, jaki utwór wykonywał" - opowiadała w "Fakcie".

Reklama

Jak zapewniają małżonkowie, sielanka w ich związku trwa do dziś. Sen z powiek spędza im chyba jedynie syn Daniel, który co jakiś czas wywoła aferę na pół Polski. 

"Żadne z nas nigdy nie pomyślało o rozwodzie. Problemy trzeba rozwiązywać we dwoje, a nie oddzielać wszystko grubą kreską i szukać szczęścia Bóg wie gdzie. Kiedyś częściej się kłóciliśmy, ale teraz jest naprawdę dobrze. Jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi" - wyznał Zenek w "Super Expressie". 

Dzień przed rocznicą ślubu Martyniuków, a tu takie doniesienia

Tuż przed tak ważnym dniem w małżeństwie Martyniuków portal ShowNews postanowił nieco podrążyć temat ślubu króla disco polo, skupiając się na wyglądzie panny młodej. Swego czasu zdjęcie Danuty w sukni ślubnej, które trafiło do sieci, wywołało spore poruszenie. 

Weselna ekspertka i projektantka sukni ślubnych wprost podsumowała kreację Martyniukowej. Jak przyznała, dziś Danka nie zrobiłaby szału. 

"Na tamte czasy na pewno suknia była modna i panna młoda zachwyciła w niej swojego męża i gości. Dzisiaj jednak panny młode nie stawiają na takie rozwiązania, jak w latach 90. Nie używa się bowiem dużych, drucianych kół pod sukniami. Są one bardzo rzadko spotykane, a często nawet i odradzane, bo są niefunkcjonalne. Odbicie sukni można zrobić w inny sposób, omijając to rozwiązanie" - stwierdziła Krajewska.

Potem dodała, że przynajmniej z materiałem udało się Danucie dobrze wybrać:

"Tiul nadal jest w modzie i się pojawia, ale zupełnie nie w takich konstrukcjach, jak widać na zdjęciach ze ślubu Martyniuków" - oceniła. 

Miły prezent od ekspertki na rocznicę ślubu Martyniuków?

Zobacz też:

Wyszła na jaw prawda ws. przeszłości Zenka Martyniuka

Zenek Martyniuk w końcu nie wytrzymał. Zapowiedział ws. zamiarów żony

Najpierw Martyniuk spotkał się z Trzaskowskim, a teraz się tłumaczy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zenon Martyniuk | Danuta Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy