„40 kontra 20”. Odrzucona przez Roberta Beata zdradza kulisy programu! Wszystko było ustawione?
„40 kontra 20” to randkowy program, w któ®ym dwóch kawalerów – jeden po 40-tce i jeden dwudziestokilkulatek szukają ukochanej spośród grupy kobiet w różnym wieku. Niedawno zakończył się 1 sezon, który obfitował w dramaty i wielkie emocje. Pojawiły się jednak plotki, że duża część programu była reżyserowana! O swoich odczuciach po emisji postanowiła opowiedzieć, jedna z uczestniczek, Beata Dethloff.
W ostatnim odcinku kawalerowie wybierali spośród dwóch wytypowanych przez siebie kandydatek. Robert wybierał między Kingą, a Beatą. Wiadomo już, że Robert Kochanka (43 l.) będzie budował związek z Kingą, a Bartek Andrzejczak z Patrycją. Teraz Beata, która była o krok od zwycięstwa postanowiła zabrać głos w sprawie swojego występu w programie.
- opowiedziała kandydatka Roberta zdradzając przy okazji, że widzom nie było dane zobaczyć pewnego bardzo ważnego elementu finału.
Beata postanowiła także uspokoić fanów, że wcale nie cierpiała po swojej przegranej z Kingą.
Uczestniczka "40 kontra 20" przy okazji zapewniła, że obu parom życzy jak najlepiej.
Co ciekawe, również inne uczestniczki programu postanowiły opowiedzieć nieco na temat kulis nagrań, oczywiście w granicach kontraktów, które prawdopodobnie zabraniają im zdradzania największych tajemnic produkcji. Wybranka Bartka, Patrycja nie potwierdziła wprost, że jej związek z 25-latkiem był ustawiony, jednak takie plotki wciąż krążą.