Reklama
Reklama

40 lat czekała na pochówek w ojczyźnie. Taki finał czekał ją po dramatycznym życiu

Choć Hanka Ordonówna nie była ani najpiękniejszą, ani najzdolniejszą gwiazdą międzywojnia, to jednak o żadnej z jej konkurentek nigdy nie mówiono z takim podziwem jak o niej. Legenda polskiego kina, teatru i estrady zmarła na obczyźnie w 1950 roku. Przez wiele lat nikt nie wiedział, gdzie znajduje się jej grób. Dopiero pod koniec lat 80. szefowa „Mazowsza” - Mira Zimińska-Sygietyńska – przypadkiem odnalazła zniszczoną mogiłę Ordonki na cmentarzu w Bejrucie i podjęła starania, by prochy gwiazdy sprowadzić do Warszawy...

"Miłość ci wszystko wybaczy", "Na pierwszy znak", "Trudno" i "Uliczka w Barcelonie" - to zaledwie cztery z kilkudziesięciu piosenek Ordonki, które w okresie międzywojennym nuciła cała Polska. Przeboje największej gwiazdy II Rzeczpospolitej były także wielkimi hitami w PRL-u (miały je w swoim repertuarze Kalina Jędrusik, Sława Przybylska i Hanna Banaszak) i w pierwszych dekadach XXI wieku (swoje wersje szlagierów słynnej "pieśniarki Warszawy" nagrali m.in. Kayah i Goran Bregovic oraz Mela Koteluk). Niewiele osób pamięta, że Agnieszka Włodarczyk właśnie dzięki piosence Ordonówny wygrała 1. edycję polsatowskiego show "Jak oni śpiewają".

Reklama

Karierę gwiazdy przedwojennych filmów "Niewolnica miłości" i "Szpieg w masce" oraz stołecznych teatrów i kabaretów przerwała agresja Niemiec na Polskę... Po tym, jak we wrześniu 1939 roku jej mężowi, hrabiemu Michałowi Tyszkiewiczowi, cudem udało się wyrwać ją z rąk Gestapo i załatwić, że zwolniono ją z Serbii, czyli kobiecego oddziału więzienia na Pawiaku, wyjechała z Warszawy i nigdy więcej nie widziała swego ukochanego miasta.  

Hanka Ordonówna: Król Włoch wstawił się za polską gwiazdą u samego Hitlera!

W pierwszych dniach wojny Hanka Ordonówna śpiewała na ulicach oblężonej stolicy, akompaniując sobie na akordeonie (właśnie wtedy zaczęto nazywać ją "pieśniarką Warszawy"). Po kapitulacji miasta jeden z dawnych znajomych, który przeszedł na stronę wroga i został konfidentem Gestapo, doniósł na nią Niemcom. Za to, że zaprotestowała przeciwko projekcji hitlerowskiego filmu o zajęciu Warszawy, Ordonka trafiła na Pawiak.

"Siedziałam w osobnej celi sama jako niebezpieczny polityczny więzień, głodzona, nie wolno było nikomu z dozorców ze mną rozmawiać. Niemcy codziennie grozili mi rozstrzelaniem" - wspominała na kartach swej książki "Tułacze dzieci", którą w 1948 roku wydała w Bejrucie pod pseudonimem Weronika Hort.

Mąż artystki o pomoc w uwolnieniu jej zwrócił się do wieloletniego partnera scenicznego Hanki, aktora Igo Syma, który kolaborował z nazistami i był agentem Abwehry, ale ten odmówił. Hrabia Michał Tyszkiewicz w końcu wyciągnął żonę z więzienia. Przyjął obywatelstwo litewskie i załatwił Ordonce litewski paszport, który był dla gwiazdy przepustką na wolność.

"Wyszła po wielu staraniach z mojej strony, jako obywatela litewskiego. Do jej uwolnienia wykorzystane zostały znajomości mojego kuzyna, Stefana Tyszkiewicza, i jego żony spowinowaconej z królem włoskim Wiktorem Emanuelem Umberto. Poprzez wstawienie się tegoż u Hitlera została zwolniona z Pawiaka" - opowiadał Michał Tyszkiewicz w 1961 w audycji Radia Wolna Europa.

Gdy w lutym 1940 roku Ordonówna opuściła więzienie, mąż wywiózł ją do Wilna, gdzie dołączyła do zespołu Teatru na Pohulance oraz występowała na scenie słynnej "Lutni". Po aneksji Litwy przez wojska Stalina hrabia Tyszkiewicz został aresztowany i wywieziony na moskiewską Łubiankę, a potem zesłany do łagru. Radzieckie władze nakłaniały Hankę, by przyjęła obywatelstwo ZSRR i występowała w kabarecie w Moskwie, a gdy kategorycznie odmówiła, zemściły się na niej i skierowały do pracy w sowchozie.

Hanka Ordonówna: Uratowała ponad dwieście sierot. Miesiącami tułała się z nimi po świecie...

W tuczarni świń pod Kujbyszewem nad Wołgą Ordonka pracowała przez kilka tygodni, zanim wywieziono ją do Uzbekistanu. Kolejne miesiące spędziła, harując przy budowie drogi. Do jej obowiązków należało... kruszenie kamieni.

Hanka, u której już przed wojną zdiagnozowano gruźlicę, zachorowała i trafiła do szpitala. Gdyby nie życzliwość rosyjskiej lekarki, umarłaby.

Po agresji niemieckiej na Związek Radziecki gwieździe pozwolono wyjechać do Taszkientu, gdzie w porozumieniu ze sztabem Armii Polskiej zajęła się organizacją opieki dla polskich cywilów mieszkających na terenie Azji Środkowej. Szczególnie bliskie były dla niej sieroty - dzieci poległych lub zaginionych żołnierzy - przebywające w kierowanym przez nią sierocińcu.  

Gdy zapadła decyzja, by małych podopiecznych Ordonówny ewakuować z Uzbekistanu do Indii, gwiazda zdecydowała się towarzyszyć im. W Aszchabadzie w Turkmenistanie, który był pierwszym przystankiem Ordonki i jej "tułaczych dzieci", Hanka nieoczekiwanie spotkała... męża, jak się okazało, również zaangażowanego w ratowanie sierot.

W końcu - po długiej i męczącej drodze m.in. przez Bombaj i Panchgani w Indiach  - Ordonówna wraz z dwustoma schorowanymi i wyczerpanymi dzieciakami trafiła do Bejrutu w Libanie. Czekał już tam na nią zatrudniony w Poselstwie Polskim hrabia Michał Tyszkiewicz. Nie był to jednak koniec tułaczki gwiazdy. W ostatnich latach II wojny światowej Hanka Ordonówna mieszkała w Palestynie, Indiach oraz Syrii. Do Bejrutu, do męża, wróciła dopiero po kapitulacji III Rzeszy.

Hanka Ordonówna: Chorowała na gruźlicę, ale zmarła na tyfus, którym zaraził ją mąż

Choroba uniemożliwiła Ordonce robienie tego, co najbardziej kochała - występów na scenie. Po raz ostatni zaśpiewała dla polskich żołnierzy czekających w Bejrucie na powrót do ojczyzny w 1948 roku. Wzięła wtedy udział w koncercie zorganizowanym przez Jerzego Petersburskiego, po czym na zawsze zrezygnowała z kariery, by zająć się malarstwem i pisaniem wspomnień z czasów wojennej zawieruchy.

"Troszkę podziurawiłam sobie płucka po wyjeździe z ZSSR z sierotami polskimi do Indii jako nauczycielka i wychowawczyni w roku 42., ale to już czas przeszły. (...) Trochę zaszkodziłam sobie w roku 43., dając dla naszego wojska 50 koncertów w Palestynie. Ale nadal chadzam po tym świecie jeszcze jako zwłok doczesny" - napisała do przyjaciółki w 1947 roku, zaraz po tym, jak ta wysłała jej do Bejrutu jedną z polskich gazet, która na pierwszej stronie alarmowała, że "Ordonówna umiera w dalekim kraju".

Niestety, pod koniec lat 40. stan zdrowia gwiazdy bardzo się pogorszył. Nie dość, że z powodu gruźlicy musiała walczyć o każdy oddech, to w dodatku mąż zaraził ją tyfusem, który ją zabił.

Hanka Ordonówna zmarła 8 września 1950 roku. Miała zaledwie 48 lat. Mąż pochował ją na cmentarzu wojskowym w Bejrucie.  

Hanka Ordonówna: Prochy gwiazdy sprowadziła do Warszawy jej przyjaciółka sprzed wojny

Pod koniec lat 80. Mira Zimińska-Sygietyńska, która przed wojną wiele razy występowała z Hanką, a nawet nazywała się jej przyjaciółką, przypadkiem odkryła zapomniany i mocno nadgryziony zębem czasu grób Ordonki. Cmentarz w Bejrucie odwiedziła podczas tournée kierowanego przez nią Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca "Mazowsze" po krajach Bliskiego Wschodu.

Mira Zimińska-Sygietyńska postawiła sobie za punkt honoru sprowadzenie prochów "pieśniarki Warszawy" do Polski. Po powrocie z Azji - wspierana przez Jerzego Waldorffa - powołała do życia specjalny komitet, który miał zająć się pochówkiem Ordonki w mieście, w którym się urodziła, spędziła dzieciństwo i młodość oraz święciła największe triumfy. W skład komitetu (szefowa "Mazowsza" została jego przewodniczącą) weszli m.in. Anna Seniuk, Igor Śmiałowski i Wojciech Młynarski.

Hanka Ordonówna, a właściwie Maria Anna Tyszkiewicz z domu Pietruszyńska, w końcu spoczęła w Warszawie. Czekała na to aż 40 lat!

12 maja 1990 trumna z prochami największej gwiazdy II Rzeczpospolitej została złożona w grobie nr 88 w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.  

"Uratowała setki dzieci polskich samotnie błąkających się po wojennych bezkresach ZSRR" - głosi napis wykuty na grobie Ordonki.

Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku

Zobacz też:

"Łoił pół litra wódy z gwinta". Wstrząsające wspomnienie Lipińskiej [POMPONIK EXCLUSIVE]

Doda ma szansę wrócić do TVP? Pracownik stacji nie ma żadnych wątpliwości po zniknięciu Kurskiej

Doda ma przerażające hobby? Przy tej pasji wymiękł nawet jej ukochany...


Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Hanka Ordonówna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy