60-letnia matka Barbara Sienkiewicz na spacerze z bliźniakami. Dostała zapomogę!
Barbara Sienkiewicz, choć nazywana jest "najstarszą matką w Polsce", podkreśla, że czuje się na siłach, by zadbać o swoje bliźniaki i wychować je na ludzi wrażliwych. Późne macierzyństwo, jak mówi, dodało jej sił i energii do działania. Od kilku dni aktorka jest nie tylko jedną z najstarszych, ale i najpopularniejszym matek w kraju, za którą ciągnie się sznur paparazzich.
"Nie utożsamiam się ze swoim wiekiem" - zapewnia Sienkiewicz, znana m.in. z roli w serialu "Klan". Internista, który prowadził ją przez wiele lat, stwierdził, że "jej organizm jest młody"!
Ona sama czuje się "zdrowa biologicznie, młoda psychicznie" i nie widzi problemu w tym, że postanowiła urodzić dzieci w tak późnym wieku.
"Ciało było na tyle sprawne, że udźwignęło temat ciąży bliźniaczej bez żadnych powikłań. Zresztą pani ginekolog w szpitalu powiedziała, że skoro donosiłam do końca ciążę, to też bym wykarmiła dzieci, z tym że mój lekarz prowadzący nakazał, żebym absolutnie nie karmiła" - tłumaczy aktorka.
"To jest czar mojego życia. Chciałabym, żeby to były dzieci dobrze wychowane, żeby wniosły od siebie coś w życie naszego narodu" - mówi z uśmiechem.
Niestety, jej sytuacja materialna nadal jest nie do pozazdroszczenia. Aktorka mieszka w Warszawie ze schorowaną mamą w 37-metrowej kawalerce.
Jej emerytura wynosi zaledwie 1250 zł brutto. Kobieta ubiegała się o zasiłek macierzyński, ale nie został on jej przyznany. Dlatego zwróciła się o pomoc do Olgierda Łukaszewicza, prezesa Związku Artystów Scen Polskich.
Dzięki niemu, jak dowiedział się magazyn "Show", aktorka dostała zapomogę, a środowisko aktorskie zapowiedziało, że pomoże Sienkiewicz. Ma otrzymać pomoc finansową między innymi od Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. Sama zainteresowana ma też nadzieję, że znajdzie jeszcze pracę i będzie mogła podreperować domowy budżet.
Dzieci od września idą do żłobka, obecnie aktorka szuka niani.