75-letni Stan Borys chce mieć dziecko!
Stan Borys wyznał, że marzy mu się syn!
Uwielbia życie i czerpie z niego garściami. Może dlatego, że urodził się w czasie wojny, wychował w biedzie i dobrze wie, co znaczy niedostatek. Nazywany jest Jezusem polskiej sceny.
Niewiele się zmienił od czasów, kiedy święcił największe triumfy. Wciąż nosi długie włosy i elektryzuje charakterystycznym głosem.
W 1965 roku występował z zespołem Blackout, którego był współzałożycielem. Trzy lata później związał się z formacją Bizony, a w 1969 roku poszedł własną drogą. Wydał solowy album.
Będąc u szczytu kariery, wyjechał do Ameryki. Zaczynał od zera. Śpiewał w klubach polonijnych od Nowego Jorku przez Chicago, Florydę, Nevadę, Las Vegas po San Diego. Tam osiadł na stałe.
Ale po 30 latach zatęsknił za Polską. Dziś mieszka pod Warszawą, a tylko na zimę ucieka do Las Vegas. Wciąż koncertuje w kraju.
Przyznaje , że jest bardzo kochliwy. Miał trzy żony. Tuż przed 70. urodzinami zakochał się kolejny raz. Na jego drodze stanęła o 32 lata młodsza Anna Maleady. Planują dziecko.
- Marzy mi się jeszcze syn, bo mam już córkę z pierwszego małżeństwa, Patrycję - wyznał piosenkarz. Niewykonalne? Nie w przypadku Stana Borysa, który zadziwia kondycją i wygląda, jakby znalazł sposób na wieczną młodość.
Od lat uprawia jogę, medytuje i stroni od używek. Przyjaciele, którzy towarzyszyli mu podczas 75. urodzin, zgodnie przyznają, że takiej formy można tylko pozazdrościć!
***
Zobacz więcej materiałów z życia osób znanych: