Reklama
Reklama

86-letni Baranowski dopiero pożegnał żonę, a już takie wieści. To nie były plotki

Pogrążony w żałobie po śmierci ukochanej żony Bogumiły Wander, Krzysztof Baranowski nie zamierza stać w miejscu. 86-latek właśnie ogłosił niesamowite wieści. Po raz kolejny wyrusza w samotny rejs. To nie były plotki, jego serce wciąż należy do oceanu.

30 lipca tego roku wielkie poruszenie wywołały smutne wieści o śmierci Bogumiły Wander. Jedna z najpiękniejszych prezenterek w historii TVP odeszła od nas w wieku 80 lat. Do samego końca swojej ukochanej żonie towarzyszył Krzysztof Baranowski. Ostatni chwile jego małżonki musiały być dla żeglarza wyjątkowo bolesne, bowiem Wander cierpiała na chorobę Alzheimera i nie poznawała już swoich bliskich. 

Reklama

Historia miłości Wander i Baranowskiego

Historia związku Bogumiły Wander i Krzysztofa Baranowskiego nie była zawsze kolorowa. Gwiazda TVP poznała żeglarza na końcowym etapie swojego małżeństwa z handlowcem Juliuszem. 

Szybko nawiązali ze sobą romans, o którym drugi mąż podobno... doskonale wiedział. Nie tylko pozwalał jej na organizowanie schadzek z kochankiem w ich domu, ale na jedno z takich spotkań w Amsterdamie nawet osobiście odwiózł telewizyjną spikerkę. Gdy zejście zakończyło się niepowodzeniem, Juliusz miał nadzieję na zdobycie jednak serca żony, ale okazała się ona bezpodstawna.

Baranowski na cześć Bogumiły nazwał swój pełnomorski jacht “Lady B.”. Wspólnie wychowywali syna prezenterki z poprzedniego związku. Baranowski miał własną rodzinę. Córka długo nie mogła wybaczyć mu decyzji o odejściu do innej kobiety. Prezenterka i żeglarz długo walczyli o swoją miłość. Ślub zawarli dopiero w 2005 roku. 

Nowe doniesienia w sprawie męża Bogumiły Wander

Teraz znienacka gruchnęły wieści, że 86-letni Baranowski wypływa w kolejny samotny rejs dookoła świata. Być może tak radzi sobie z żałobą po śmierci ukochanej żony. Te niesamowite doniesienia ogłosiła właśnie społeczność Kingdom of Aquarius, zrzeszająca fanów i sympatyków żeglugi morskiej. 

"Teraz, w wieku 86 lat, Baranowski przygotowuje się do kolejnej Solowej podróży, udowadniając, że wołanie Morza pozostaje silne. W przyszłym tygodniu ponownie zademonstruje, że wiek nie jest przeszkodą dla przygody. Historia Baranowskiego inspiruje pokolenia marynarzy, pokazując, że dzięki odporności i odwadze nawet najśmielsze marzenia można zrealizować. Jego życie to dowód, że przygoda nie zna wieku, to historia odporności, eksploracji i niezachwianej wiary, że najważniejsze momenty życia często znajdują się poza horyzontem. Gdy kapitan Baranowski wyrusza w tę nową podróż, świat patrzy, aby po raz kolejny zainspirować się człowiekiem, którego serce wciąż należy do Oceanu" - czytamy w pełnym dumy oświadczeniu. 

Mocno trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy pana Krzysztofa. 

Zobacz też:

Życie uczuciowe Bogumiły Wander było niezwykle bogate. Jej ostatni mąż nazwał na jej cześć jacht

Bogumiła Wander ukrywała jedynego syna. Miała wiele obaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Bogumiła Wander | Krzysztof Baranowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy