A jednak, Adele podjęła trudną decyzję. Wiadomość zasmuci jej fanów
Adele jest jedną z najpopularniejszych brytyjskich wokalistek, które zdobyły popularność na całym świecie. Pomimo kilkunastu lat na rynku gwiazda piosenkarki nadal mocno błyszczy, a jej koncerty cieszą się dużym zainteresowaniem. Tym bardziej dziwi więc ich odwoływanie... Okazuje się jednak, że 36-latka ma ku temu poważne powody. Ostatnio podjęła trudną decyzję, która na pewno zasmuci wielu fanów.
Adele wkroczyła w świat muzyczny z przytupem. Ale zaczęło się niewinnie - kontrakt z dużą wytwórnią przyszedł po tym, jak jej kolega zamieścił w sieci kilka utworów aspirującej wokalistki. Powiedzieć, że jej debiutancki album wydany w 2008 r. odniósł sukces, to jak nic nie powiedzieć. Płyta "19" siedmiokrotnie pokryła się bowiem platyną w ojczyźnie gwiazdy i zyskała status podwójnej platyny w Stanach Zjednoczonych.
Choć może się to wydawać niewiarygodne, drugi krążek znacznie poprawił wyniki pierwszego. 16-krotna platyna na Wyspach, status diamentowego albumu w USA i czwarty najczęściej kupowany album w historii brytyjskiego rynku - to tylko kilka osiągnięć, którymi mogła pochwalić się zaledwie 23-latka, autorka "21". Już wtedy dały jej o sobie znać problemy zdrowotne.
Adkins, bo tak naprawdę nazywa się Adele, mocno nadwyrężyła swoje struny głosowe w trakcie występów. Nic dziwnego - artystka słynie z mocnego głosu, którego możliwości i skali nie waha się eksponować na scenie. Niestety sytuacja była na tyle poważna, że nie wystarczyła zwykła przerwa i oszczędzanie się; piosenkarka musiała skorzystać z pomocy.
Ostatnie doniesienia na temat słabej kondycji gwiazdy dotarły do mediów na początku tego roku. Artystka była zmuszona przerwać trasę promującą jej najnowszy, choć wydaniu jeszcze w listopadzie 2021 r. album. "Weekends with Adele" najpierw zablokowała choroba jednego z członków zespołu, a później samej jego liderki.
"Byłam chora pod koniec ostatniej trasy i przez całą przerwę. Nie do końca miałam szansę wrócić do pełnego zdrowia przed wznowieniem występów, a teraz znowu jestem chora i niestety to wszystko odbiło się na moim głosie" - oświadczyła w lutym tego roku, odwołując kilka najbliższych koncertów. Widać było, że ta decyzja nie przyszła jej łatwo, a Adele naprawdę tęskni za kontaktem z fanami. "Kocham was, będę tęsknić jak szalona i przepraszam za niedogodności" - dodała smutno.
Teraz szykuje się kolejna dłuższa przerwa. Wygląda bowiem na to, że Brytyjka... zawiesza karierę.
"Chcę zrobić dłuższą przerwę i myślę, że przez jakiś czas będę robić inne kreatywne rzeczy" - powiedziała na antenie niemieckiej stacji ZDF. Na razie nie wiadomo, czym planuje się zająć kobieta, jeśli nie tworzeniem muzyki i pisaniem tekstów.
Jesteście ciekawi nowych projektów Adele?
Zobacz też:
Adele stanęła w obronie fana i solidnie zrugała ochroniarza. Fani są zachwyceni
Adele wściekła się na scenie. Przerwała koncert i zwyzywała publiczność
Kinga Rusin z kolejnym światowym sukcesem. Pomylono ją z asystentką Adele