A jednak! Anna Lewandowska nie dawała już sobie z tym rady! Rewolucja w ich domu!
W domu Anny Lewandowskiej (32 l.) i jej męża zaszły spore zmiany. Jedna z gazet ujawnia zaskakującą prawdę...
Żona piłkarza już wielokrotnie przekonywała, że jej życie nie różnie się znacząco od życia przeciętnej Polki.
Do historii przeszedł już jej słynny wywiad o tym, że płakała z bezsilności, gdy Robert wychodził do pracy, a ona zostawała sama z Klarą.
"Na początku nie miałam pomocy, często zasypiałam na dywanie, gdzie popadnie. Byłam sama. Bałam się, że ze zmęczenia zasnę przy Klarze" - mówiła w wywiadzie.
Po narodzinach drugiej córki Anna postanowiła najwyraźniej nie ryzykować kolejnego zaśnięcia na podłodze.
Początkowo do pomocy ruszyły obie babcie, ale pandemia mocno to utrudniła. Jak jednak donosi "Flesz", Anna w końcu zdecydowała się zatrudnić profesjonalną nianię.
"Mimo pandemii Lewandowska uznała, że w sytuacji, gdy obie babcie mieszkają w Polsce, ona w Monachium potrzebuje wsparcia" - ujawnia gazeta. Ania ponoć bardzo długo szukała zaufanej osoby, którą przecież będą musieli wpuścić do swojego domu i życia.
W końcu się udało i idealna niania się znalazła. Teraz "Lewa" może się w pełni poświęcić biznesom.
"Gwiazda rozwija własne firmy, powiększa zespół pracowników i planuje wprowadzenie kolejnych kosmetyków do oferty swojej marki" - czytamy.
Wejdź na nasz fanpage i polub nas na Facebooku
***