A jednak bez Doroty Wellman w "Dzień Dobry TVN'. Nie skończyło się na plotkach. Prokop od razu o niej wspomniał
Marcin Prokop i Dorota Wellman wydają się większości widzów "Dzień Dobry TVN" duetem w zasadzie niepodważalnym i nierozłącznym. Dlatego tak wielkim szokiem okazała się wtorkowa nieobecności prezenterki w porannym programie. Jej partner postanowił w odpowiedzi na tę tajemnicę pokazać twarz żartownisia.
Dorota Wellman od lat jest wręcz twarzą "Dzień Dobry TVN", bez której ten program niejako traci rację bytu. W pracy dla porannej śniadaniówki od samego początku towarzyszy jej Marcin Prokop i choć sporo ich różni, to fenomenalnie się uzupełniają. Dziś w zasadzie nikt nawet nie wyobraża sobie rozdzielania duetu, który wita Polaków z samego rana od 2007 roku. Nawet w chwilach, kiedy między parą prowadzących nieco zaiskrzy (jak wtedy gdy Prokop porównał Wellman do Danuty Holeckiej), ich silna relacja wydaje się nie do zdarcia.
Rzecz w tym, że tak niepodważalna pozycja duetu Wellman-Prokop z miejsca zaczyna się chwiać, jeśli brakuje któregoś z elementów układanki. Tak było we wtorkowy poranek, gdy Doroty Wellman niespodziewanie zabrakło w studiu "DDTVN". Zadziwieni widzowie nie musieli długo czekać na reakcję Prokopa, który tego dnia prowadził śniadaniówkę w męskiej parze z Damianem Michałowskim.
Czyżby miało się okazać, że TVN chce wstrząsnąć trochę swoimi prezenterami i wprowadzić nieco świeżości poprzez łączenie ich w duety składające się z osób tej samej płci? Rzeczywistość jest nieco bardziej prozaiczna. Marcin Prokop i Damian Michałowski w zasadzie od razu otwarcie zagadnęli do widzów w sprawie nieobecności swojej redakcyjnej koleżanki. Znany za sprawą swojego imponującego wzrostu celebryta już na wstępie rzucił żartem w stronę Wellman.
W odpowiedzi na słowa Matusza Hładkiego w kąciku show-biznesowym: "Wciąż mimo upływu lat są tacy, którzy mówią, że Majewska i ten Korcz to jest małżeństwo, a to jest małżeństwo jedynie sceniczne", Marcin Prokop zaskoczył wyznaniem o swojej koleżance. Czyżby naprawdę proponowano im tego typu rzeczy?
"Nie martw się, z Wellman wciąż ciągle nam dają jeden pokój, jak jeździmy po Polsce" - rzucił dowcipem prezenter.
W dalszej części programu, to zastępujący dziennikarkę Damian Michałowski postanowił przywołać jej imię. W kuchni "Dzień Dobry TVN' Marcin Prokop w pewnej chwili zaczął dyskusję słowami: "Zapytam cię Grzesiu, dotykając cię delikatnie...", na co poleciała błyskawiczna riposta ze strony młodszego kolegi.
"Ty masz jakąś potrzebę dotykania. Nie ma Doroty, a ty chcesz sobie podotykać" - rzucił Michałowski. Jego towarzysz nie uznał za stosowne zareagować na zaczepkę zbyt emocjonalnie i zwyczajnie wyjaśnił: "Pracujesz z ludźmi, których lubisz, więc masz ochotę ich dotykać" - wyznał. Niestety, żaden z nich nie pokusił się o wyjawienie powodów nieobecności Wellman.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy Michałowski i Prokop prowadzą "DDTVN" razem. Nie jest żadną tajemnicą, że prezenterka choruje na poważną chorobę, która od czasu do czasu uniemożliwia jej wzięcie udziału w programie. Mamy nadzieję, że tym razem nie mieliśmy do czynienia z tego typu przypadkiem, ale w razie czego życzymy dziennikarce dużo zdrowia!
Zobacz też:
Wielkie poruszenie w TVN. Prokop padł na kolana
Michałowski i Prokop zrobili szum. Zastąpi Wellman na stałe?