Reklama
Reklama

A jednak to nie były plotki. Aleksander Sikora wymownie skomentował zmiany w swoim życiu

Na początku roku Aleksander Sikora musiał pożegnać się z rolą prowadzącego w "Pytaniu na śniadanie". Od tej czasy popularny prezenter nie pojawia się na antenie telewizji publicznej. Nie wyklucza jednak swojego powrotu, na co bez wątpienia liczą jego fani. W jednej z ostatnich rozmów zdradził kilka szczegółów dotyczących swoich planów zawodowych. Przyznał, że ma plan B.

Aleksander Sikora komentuje zmiany w życiu

Wieści o odejściu Aleksandra Sikory z "Pytania na śniadanie" wprowadziły w osłupienie jego fanów. Prezenter przez cały czas pracy w stacji uważany był za jedną z najpopularniejszych twarzy w telewizji publicznej. Cieszył się także dużą sympatią telewidzów.

33-latek doskonale sprawdzał się nie tylko w roli prezentera, ale również jako konferansjer na rozmaitych koncertach czy gospodarz programów rozrywkowych. Od czasu pożegnania się z "PnŚ" nie pojawia się jednak na antenie TVP.

Reklama

Niedawno Aleksander Sikora zdecydował się zdradzić nieco ze swoich planów zawodowych. W rozmowie z dziennikarką Faktu wyznał:

"Już kilka tygodni temu, w trakcie jednego z wywiadów powiedziałem, że mam plan B na życie i jestem w trakcie jego realizacji, więc proszę Cię, żebyś trzymała kciuki"

Aleksander Sikora mówi o powrocie do pracy

Choć Aleksander Sikora nie ujawnia jeszcze żadnych szczegółów, to nie ukrywa, że nie rozstał się z telewizją definitywnie. W rozmowie z Plejadą zdradził, w jaki sposób chciałby poinformować fanów o powrocie do pracy.

"Chciałbym na razie zachować to dla siebie z tego względu, że mam właśnie taką wizję, taką ideę, że jeśli przyjdzie ten odpowiedni moment, kiedy będę mógł szerzej powiedzieć o planie B, to chciałbym nawet tak, nie wiem, w siedemdziesięciu, będę mieć ambicje na osiemdziesiąt procent, zrobić to na własnych warunkach, czyli po prostu ogłosić to na swoim Instagramie" — wyznał dziennikarz.

Były prowadzący "Pytanie na śniadanie" podkreślił także, że nigdy nie mówił o ostatecznym pożegnaniu z telewizją.

"Ja już jasno powiedziałem, żegnając się z Telewizją Polską i wrzucając bardzo ładnie zmontowanego przez mojego kumpla reels'a na Instagram, że w telewizji nigdy nie mówi się "żegnajcie", tylko mówi się "do zobaczenia", "do widzenia". Więc mam nadzieję, że te dwa słowa, które wrzuciłem na Instagram, jeszcze z taką emotką mrugającą okiem, to jasny znak, że ja nie chcę żegnać się z widzami. Mówię "do rychłego zobaczenia", bo bardzo zależy mi na tym, żebyśmy się jak najszybciej spotkali. Lubię pracę przed kamerą, nie mam problemu, jestem gadułą, lubię gadać i niektórzy czasem, którzy przeprowadzają ze mną wywiady, już po prostu zasypiają, bo ja buduję wielokrotnie złożone zdania, nie potrafię krótko odpowiedzieć. Bo ja lubię ludzi, po prostu lubię ludzi" - podsumował.

Zobacz także:

Aleksander Sikora przerywa milczenie po zwolnieniu z TVP. Dziennikarz przekazał zaskakujące wieści

Tajemnicze schadzki Tomaszewskiej i Sikory. Już nie uciekną od plotek

Aleksander Sikora udzielił szczerego wywiadu o TVP. Po zwolnieniu nie kryje już swoich uczuć

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Sikora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy