A jednak to nie były plotki o dorosłych córkach Roberta Janowskiego. Z dumą ogłosił
Robert Janowski powrócił do "Jaka to melodia?" i choć jego występy nie zostały pozytywnie odebrane przez wszystkich fanów formatu, on jest bardzo zadowolony ze swoich ekranowych wyzwań. Co ciekawe, Robert nie jest jedyną osobą w rodzinie, która ma wyjątkowe talenty. Jego dzieci również podążyły bardzo ciekawą ścieżką i spełniają się poza Polską. Oto szczegóły.
Znany prezenter Robert Janowski ma trójkę dzieci: Makarego (ze związku z pierwszą żoną - Katarzyną Kalicińską-Goczał) i Anielę i Tolę (z drugiego małżeństwa - z Katarzyną Dańską).
Czym zajmują się córki i syn znanego prezentera? To pytanie zadaje sobie wiele fanów Janowskiego. Okazuje się, że dumny tata sam chętnie chwali się karierami swoich oczek w głowie. Oto szczegóły!
Makary pracuje na siebie. Aby to osiągnąć wybrał studia filmowe w USA i został reżyserem. Dziś mieszka w Polsce i współpracuje ze znanymi twórcami. Nie obawia się także współprac reklamowych. Siostry są równie utalentowane i samodzielne.
"Są samodzielne, mają ciekawą pracę. Anielka skończyła montaż i dźwięk w filmówce w Paryżu, robi filmy. Udźwiękawia też. To jest super świat. Tola jest na Akademii Muzycznej w Berlinie, więc też taka muzyczna szkoła. Nie tylko umiejętności wokalnych czy instrumentalnych, ale też produkcja muzyczna. Będzie mogła pracować może w wytwórniach muzycznych, w branży szeroko tutaj pojętej. Ale też będzie mogła śpiewać, bo robi to rewelacyjnie" - mówił Janowski w rozmowie z Jastrząb Post.
Robert z pewnością cieszy się, że córki są tak samodzielne. Dzięki temu dziś może skupiać się na ukochanej, która w przeszłości również nie ograniczała się do kariery w kraju. W szczerej rozmowie z tym samym źródłem wyjawił, że bardzo docenia wszystko, co Monika Janowska dla niego zrobiła.
"(...) Ona miała swój biznes, swoje życie. Mieszkała w Stanach Zjednoczonych. I weszła tu w jakiś potrzaskany układ emocjonalny..." - tłumaczył.
Mimo wszystkich przeciwności Monika jest wszystkim, czego prezenter kiedykolwiek szukał w relacjach damsko-męskich. Dla niego okazała się przede wszystkim upragnioną stabilizacją.
"Nie jestem typem samotnika, więc też nie nastawiałem się, że długo potrwa to, że będę singlem, nie nadaję się na samotne życie. I spotkałem Monię, która też miała swoje przeżycia, też już miała nieudane małżeństwa. I to nas nauczyło szacunku [...]" - podsumował.
Czytaj też:
Ledwie Janowski wrócił do "Jaka to melodia", a tu taki ruch z jego strony. Ma tego dość
Wiązali wielkie nadzieje z Janowskim, a tu porażka. Tak źle jeszcze nie było