A jednak to prawda o Brzozowskim. Plotki się potwierdziły. Jest nagranie
Wokół programu „Jaka to melodia” w ostatnim czasie krążyło wiele spekulacji. W mediach pojawiały się sprzeczne informacje o tym, kto ma poprowadzić nowe odcinki. Teraz zostały one rozwiane i już pewne jest, że na stanowisku prezentera ponownie zobaczymy Rafała Brzozowskiego, a nie Roberta Janowskiego, jak wcześniej spekulowano.
Ostatnie tygodnie dla wielu dotychczasowych pracowników TVP były dość nerwowe. W stacji zaszło sporo zmian, wielu prezenterów straciło swoje posady, a losy części wciąż się ważą.
Wymieniono już całą ekipę prowadzących "Pytania na śniadanie", przez co takie gwiazdy jak Kasia Cichopek, Maciej Kurzajewski czy Tomasz Kammel z dnia na dzień stracili niemałe źródło zarobku. Wprawdzie każde z nich ma też inne "fuchy" czy biznesy, jednak z pewnością odczują w budżecie brak dodatkowego dochodu.
Ale nie tylko samym "Pytaniem na śniadanie" żyły media w ostatnim czasie. Głośno było także o niepewnej przyszłości innych sztandarowych programów TVP, jak "Rolnik szuka żony" czy "Jaka to melodia".
Co do tego drugiego, spekulowano nie tyle na temat przyszłości samego programu, a prowadzącego. W ostatnim czasie był nim Rafał Brzozowski. Wokalista jako pierwszy był wymieniany do potencjalnych zwolnień.
Wedle doniesień mediów, miał go rzekomo zastąpić Robert Janowski, który z muzycznym show był związany przez dwadzieścia jeden lat. W 2018 odszedł z programu, a jego następcą na krótko został Norbi. Później nastąpiły roszady i Norbiego "przesunięto" do "Koła Fortuny", a posadę prezentera "Jaka to melodia" objął właśnie Brzozowski.
Sam zainteresowany nie wypowiadał się na temat swojej przyszłości w TVP. Teraz jednak wszelkie wątpliwości zostały rozwiane i prezentera zobaczymy w kolejnej odsłonie programu. Na profilu instagramowym show pojawiło się bowiem nagranie, na którym widzimy właśnie Brzozowskiego.
"Dzień dobry wszystkim. Słuchajcie, czegoś takiego jeszcze w ‘Jaka to melodia’ nie było. Otóż udałem się do SPA, SPA, które przyjechało właśnie tutaj, aby troszeczkę się zrelaksować przed nagraniem, a tak naprawdę to jest sesja muzyczna. Będziemy śpiewać ciekawe rzeczy, będzie się działo. Musicie to zobaczyć wszystko, bo mam tutaj pewne niespodzianki dla was przygotowane" - mówi uradowany na nagraniu.
Zobacz też:
Janowski o powrocie do TVP. Przyszłość Brzozowskiego zagrożona?
Rafał Brzozowski dawno nie był tak stanowczy: "Ja nie pracuję w TVP"
