A jednak to prawda, synowa Martyniuków oficjalnie potwierdza. Ledwie był ślub, a tu takie pilne wieści
Danuta (56 l.) i Zenon (54 l.) Martyniukowie sprawiali wrażenie mocno zdziwionych medialnymi informacjami o ożenku ich syna Daniela. Młody Martyniuk poślubił na Bali Faustynę, z którą był już związany przed paroma laty. Po rozwodzie z matką swojej córki 34-latek niespodziewanie poślubił dawną dziewczynę. Na Bali, gdzie odbyła się ceremonia, zabrakło jednak rodziców pana młodego. Na tym nie koniec, bo Danuta twierdziła, że nic nie wie na ten temat. Teraz głos zabrała nowa synowa, pogrążając teściową. Odniosła się też do jeszcze jednej sensacyjnej plotki...
Kilka dni temu do mediów trafiła zaskakująca informacja o tym, że Daniel Martyniuk wziął kolejny ślub. Po rozwodzie z Eweliną z Rusocic syn króla disco polo wrócił bowiem do dawnej dziewczyny.
Nikt jednak nie przypuszczał, że tak szybko zdecyduje się na kolejny ożenek. Gdy dziennikarze zaczęli dzwonić do rodziców Daniela, ci sprawiali wrażenie, że nie mają o niczym pojęcia.
"Proszę do syna zadzwonić, ja nie udzielam żadnych wywiadów w tej sprawie! Nie, nie byłam na żadnym ślubie" - zżymała się Martyniukowa w Show News, rzucając ostatecznie słuchawką.
Faustyna w rozmowie z party.pl oznajmiła, że teściowa o wszystkim wiedziała, a nawet pomagała jej wybrać suknię.
Dlaczego więc nie pojawili się na ślubie syna i nowej synowej? Spekulowano, że synowa nie dogaduje się z matką wybranka. Nie było tajemnicą, że Danuta nie pałała zbyt wielką sympatią do Faustyny:
"Ona zawsze osaczała Daniela, chodziła za nim i nic dobrego z tego nie wynikło. Nie lubię tej całej Faustyny i proszę to sobie zapamiętać. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego" - mówiła w rozmowie z "Twoim Imperium".
Teraz Faustyna też udzieliła wywiadu "Twojemu Imperium", gdzie potwierdziła kolejny raz, że Danuta o wszystkim wiedziała, więc nie wie, czemu mówi mediom coś innego.
"Teściowie wiedzieli o ich ślubie, nawet dali błogosławieństwo i tak jak obiecali, do końca chronili prywatność jej i Daniela" - donosi tygodnik.
"Bardzo jesteśmy im wdzięczni za wparcie" - mówi "TI" Faustyna.
Potem zapewniła, że krążące plotko o tym, że ich małżeństwo jest w Polsce nieważne i zostało zorganizowane dla rozgłosu, są wyssane z palca.
"Nasz ślub jest ważny w Polsce. Wszystkie dokumenty po ceremonii zostały przesłane do Urzędu Stanu Cywilnego. Daniel chciał, żebym nosiła jego nazwisko, chociaż w moim zawodzie modne są dwuczłonowe" - wyznała młoda prawniczka.
Państwo młodzi wracają do Polski na Wszystkich Świętych.
"Odwiedzą groby i rodzinę, a potem zabierają się za organizację tradycyjnego wesela w rodzinnej miejscowości Faustyny" - donosi "Twoje Imperium".
Zobacz też:
Wyszły na jaw kolejne kulisy ślubu Martyniuka z Faustyną. Są nowe zdjęcia
Chytry plan nowej synowej Martyniuka. Pilne wieści z domu Zenka i Danuty