Adam Bobik stracił władzę w nogach. Dramat na planie filmu „Sami swoi. Początek”
Adam Bobik (34 l.) doznał poważnej kontuzji na planie filmu „Sami swoi. Początek” w reżyserii Artura Żmijewskiego. Skończyło się tym, że nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Czy wypadek aktora wcielającego się w Kazimierza Pawlaka położy się cieniem na harmonogramie nagrań?
Adam Bobik wciela się w rolę Kazimierza Pawlaka w filmie reżyserowanym przez Artura Żmijewskiego „Sami swoi. Początek”. Produkcja opowie o początkach konfliktu między rodzinami Pawlaków i Kargulów, którego geneza sięga czasów młodości obu bohaterów.
Jak wiadomo, w legendarnej trylogii Sylwestra Chęcińskiego role zwaśnionych sąsiadów brawurowo odegrali Wacław Kowalski i Władysław Hańcza. W Pawlaka i Kargula za ich młodzieńczych czasów wcielają się Adam Bobik i Karol Dziuba.
Adam Bobik tak wczuł się w rolę, że swoje poświęcenie przypłacił kontuzją, która o mały włos postawiłaby pod znakiem zapytania los produkcji. Jak sam wyznał w rozmowie z „Super Expressem”, stracił władzę w nogach i nie był w stanie samodzielnie się poruszać:
"Po paru dniach ostrego zapie***ielu na planie wysiadły mi nogi. Na szczęście zaprzyjaźniony z kolegą fizjoterapeuta przyszedł mi z pomocą i strasznie bolesnym zabiegiem uratowali mnie. Dosłownie postawili mnie na nogi. Na drugi dzień znowu mogłem biegać. Był tu taki fizycznie wymagający okres".
Zdjęcia są kręcone w Parku Etnograficznym w Tokarni nieopodal Kielc. W obsadzie pojawia się wielu wybitnych aktorów, m.in. Mirosław Baka, Zbigniew Zamachowski, Paulina Gałązka, Anna Dymna, Kazimierz Mazur, Janusz Chabior, Wojciech Malajkat i Adam Ferency.
Za kamerą stanął Artur Żmijewski, znany dotąd głównie jako aktor, jednak swoich ambicji reżyserskich od dawna nie ukrywał. Pierwsze szlify zdobywał reżyserując odcinki „Ojca Mateusza”, w którym gra tytułową rolę.
Jak ujawnia w rozmowie z „Super Expressem” Mirosław Baka, grający ojca Mani, przyszłej żony Pawlaka, cała ekipa jest pod wrażeniem profesjonalizmu Żmijewskiego. Szczególnie ważne jest to, że, jak podkreśla aktor, Żmijewski poznał proces powstawania filmów z obu stron kamery:
"Artur jest bardzo dobrze przygotowany. Jak wszyscy wiemy jest aktorem, co jest bardzo przydatne. Jeśli zna się tę materie od aktorskiej strony to się bardzo przydaje reżyserowi, bo on wie co aktorowi jest potrzebne, jak z aktorem rozmawiać, bo sam to przerobił i przeżył przecież. To jest ogromna zaleta. Ogólnie naprawdę świetnie się z nim pracuje. Jest spokojny, bardzo uważny. Same superlatywy. Złego słowa nie powiem. Nawet nie było takiej sytuacji, żebym musiał w jakiejś kwestii stawiać na swoim".
Film „Sami swoi. Początek” nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, wiadomo jedynie, że odbędzie się ona w 2024 roku.
Zobacz też:
Zaskakująca metamorfoza Żmijewskiego! Fani przecierają oczy ze zdziwienia
Sowite zarobki Artura Żmijewskiego w "Ojcu Mateuszu". Jemu nie grozi inflacja
Pawlak i Kargul na pierwszych zdjęciach z prequelu "Samych swoich"!