Adam Hanuszkiewicz zdradzał na potęgę. Nie do wiary jak się usprawiedliwiał
Adam Hanuszkiewicz był dla wielu mentorem. Sam jednak uważał, że do mentora mu daleko. Trudno się z tym nie zgodzić patrząc na jego liczne romanse i małżeństwa. Aktor zdradzał na potęgę i zawsze tłumaczył się jedną rzeczą.
Adam Hanuszkiewicz był polskim aktorem i reżyserem. Urodził się sto lat temu we Lwowie. Choć wywodził się z pokolenia naznaczonego wydarzeniami z lat 1939-1945, nie bał się prowokować sztuką. Do dziś krążą legendy o jego inscenizacji "Balladyny" z wykorzystaniem nowoczesnych strojów i motocykli. Nie dziwiło to jednak nikogo, kto go znał. Hanuszkiewicz miał w sobie nieustanną chęć eksploracji i kształcenia. Zapewne dlatego tak wiele lat z powodzeniem był dyrektorem artystycznym Teatru Powszechnego w Warszawie, Teatru Narodowego w Warszawie i Teatru Nowego w Warszawie, a koledzy uważali go za geniusza aktorstwa i mentora. Do autorytetu było mu jednak daleko.
Hanuszkiewicz tak samo, jak teatr, kochał też kobiety. Jak sam kiedyś powiedział, rozbił nie jedną rodzinę. Był kobieciarzem i flirciarzem. Przekonywał jednak, że to nie on podrywał kobiety, a one jego. Choć prawdy nigdy się nie dowiemy, jednego możemy być pewni. Niełatwo było być jego żoną. Wiedzą o tym najlepiej cztery wybranki, z którymi stanął na ślubnym kobiercu.
Adam Hanuszkiewicz stale miał nowe kochanki i każdą kolejną zdradzał. Nawet gdy próbował się ustatkować, jego małżeństwa kończyły się rozwodem przez jego romanse. Pierwszą żoną aktora była Maria Stachiewiczówna, z którą rozstał się tuż po narodzinach ich córki Teresy. Później zakochał się w Zofii Rysiównej. Zostawił ją i ich dwójkę dzieci, twierdząc, że była do granic możliwości zazdrosna.
Okazało się, że słusznie, ponieważ Hanuszkiewicz faktycznie zdradzał ją z Zofią Kucówną. To uczucie też wygasło. Gdy Kucówna chorowała na raka, Hanuszkiewicz spędzał już czas z inną kobietą, młodszą o 30 lat Magdaleną Cwenówną. Para pobrała się i była razem do śmierci Hanuszkiewicza, ale artysta otwarcie przyznawał, że nigdy w pełni nie oddał serca małżonce.
CZYTAJ TEŻ: A jednak to nie były plotki. Ujawniono nazwisko nowego prowadzącego "Pytanie na śniadanie"
Adam Hanuszkiewicz był niepoprawnym kobieciarzem w pełni świadomym swojej skłonności do niewierności. Nie próbował tego zmieniać, jedynie usprawiedliwiać. Tłumaczył, że jest niewierny ze względu na swoje trudne dzieciństwo i niepełną rodzinę. Dodawał też, że jak to aktor, jest skazany na samotność. Tak naprawdę była to jednak pewnie próba wyparcia i ucieczki od konsekwencji czynów.
ZOBACZ TEŻ: