Adam i Dariusz Zdrójkowscy odpadli z "Azja Express". Zawiniła Izabela Połeć?
Adam i Dariusz Zdrójkowscy pożegnali się właśnie z programem "Azja Express". W sieci zawrzało, zwłaszcza że stało się to tuż przed finałem programu. Internauci uważają, że winę za taki przebieg wydarzeń ponosi Izabela Połeć.
W najnowszym odcinku w konkurencji udział wzięli Paulina Krupińska i Izabela Połeć, Adam i Dariusz Zdrójkowscy, Andziaks i Luka. Reni Jusis i Remigiusz Dorawa zdobyli wcześniej immunitet, mieli więc pewność, że pojadą do Uzbekistanu. Walka oczywiście toczyła się płomienna i zażarta. Na tarczy powrócili jednak Adam i Dariusz Zdrójkowscy — musieli więc tym samym pożegnać się z programem i fanami. Wielu z nich nie było zadowolonych z takiego obrotu spraw. Za winną przegranej duetu ojciec-syn upatrzyli sobie Izabelę Połeć.
"Odpadli niesprawiedliwie. Darek przez Izę nie mógł znaleźć młotka";
"Gdyby Iza nie zabrała młotka pana Darka i później nie odłożyła go w inne miejsce, niż na mapie mogłoby być inaczej" - komentowali.
Izabela Połeć starała się jednak przedstawić swoją wersję wydarzeń.
"Ja odłożyłam w to samo miejsce, w którym znalazłam, jest to pokazane w odcinku, ale to i tak nie miało znaczenia, bo Darek szukał w innym miejscu, co też powiedział w odcinku. Darek sam powiedział, że źle odczytał mapę, a jaskiń było bardzo dużo podobnych. Ja Darka bardzo lubię i gdybym mogła, to bym mu ten młot dała od razu do ręki, bo i tak mi go było szkoda, że musi chodzić po nierównym terenie z bólem w kolanie, ale on szukał po drugiej stronie góry i nie było go widać" - napisała w komentarzu.
Myślicie, że to prawda?
Program "Azja Express" polega na podróżowaniu w odległej Turcji, Gruzji i Uzbekistanie za 1 dolara na osobę dziennie, bez własnego środka transportu i najczęściej bez znajomości języka. Uczestnicy muszą przy okazji wykonywać zadania i być zdani na łaskę życzliwych ludzi.
Czytaj też:
Paulina Krupińska: "To będzie historia". To dlatego dzieci zostały same z Sebastianem!
Paulina Krupińska w "Azja Express" wolała przyjaciółkę od męża. Dlaczego?