Reklama
Reklama

Adam Konkol ma propozycję dla Wyszkoni. Jak zwykle chodzi o "Agnieszkę"

Adam Konkol (49 l.) postanowił wyciągnąć do Anny Wyszkoni (44 l.) rękę na zgodę, przy okazji testując jej chęć do niesienia dobra. Ofertę sformułował w taki sposób, by odmowę ze strony piosenkarki łatwo było przestawić jako gest złej woli. Ale zanim przeszedł do rzeczy, tradycyjnie zaczął od krytyki.

Adam Konkol od 15 lat regularnie daje do zrozumienia w wywiadach, że boli go, gdy Anna Wyszkoni, była wokalistka zespołu Łzy, wykonuje przebój "Agnieszka". 

Według adnotacji w ZAiKS-ie ma do tego prawo, ponieważ, razem z resztą byłych członków zespołu, jest wymieniona jako współtwórczyni piosenki. 

Adam Konkol nie ustaje w uszczypliwościach

Konkol, który przed laty nie miał nic przeciwko temu, by wszyscy muzycy z ówczesnego składu widnieli w oficjalnych dokumentach jako autorzy utworów zespołu Łzy, teraz na każdym kroku podkreśla swoją wyłączną zasługę w powstaniu "Agnieszki". 

Reklama

Mało tego, właśnie zarzucił Wyszkoni, że nie mając emocjonalnej więzi z utworem, nie bardzo wie, o czym śpiewa. Po tym, gdy zaprezentowała "Agnieszkę" podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów, opublikował nawet specjalne nagranie z wybrzydzaniem:

"Wiele fanów wysłało mi ten występ, zobaczyłem go sobie na spokojnie i powiem tak: zupełnie mi się nie podobał. Uważam, że Ania po prostu nie ma pojęcia o tym, jak powinna brzmieć ta piosenka, że gdzieś zagubiła się w tym komercyjnym świecie. Uważam, że moi byli muzycy wykonują tę piosenkę o wiele lepiej". 

Anna Wyszkoni ma już dość medialnych przepychanek

Biorąc pod uwagę, że "Agnieszka" pojawiła się na drugiej płycie studyjnej zespołu Łzy, wydanej w 2000 roku, a powstała 2 lata wcześniej, wychodzi, że w opinii Konkola, Wyszkoni nie udało się oswoić z tym utworem przez minione 27 lat…

W rozmowie z Pomponikiem za kulisami sylwestrowego koncertu Polsatu piosenkarka dała do zrozumienia, że zmęczyły ją już zaczepki Konkola w sprawie "Agnieszki":

"Raz się na ten temat wypowiedziałam i to wystarczy. Każdy ma prawo ten utwór wykonywać, to przede wszystkim, a resztę… nieee, jakby nie ma sensu, mam ważniejsze sprawy na głowie". 

Adam Konkol ma propozycję dla Wyszkoni

Konkol ze swojej strony jeszcze niedawno zapowiadał proces sądowy o prawa autorskie do "Agnieszki", jednak, być może po oszacowaniu szans, postanowił przedstawić propozycję ugody. Jak dał do zrozumienia na Tik Toku będzie to okazja, by dowieść, czy Wyszkoni jest dobrym człowiekiem:

"Chciałbym zaproponować Ani pewną propozycję, która sprawi, że nie będę zły za to, że wykonywała moją “Agnieszkę” podczas sylwestra, a wręcz przeciwnie: będę z tego powodu dumny i szczęśliwy. Wiem, że wiele osób zarzuca Ani, że wystąpiła na sylwestrze dla pieniędzy, celowo z moją piosenką. Więc mam uczciwą propozycję, która powinna nas oboje w jakiś sposób pogodzić. Proponuję byśmy oboje, ja i Ania przekazali dochód. Ja przekażę pieniądze na wskazany przez nią cel, a ona przekaże pieniądze za występ na wskazany przeze mnie cel". 

Tego rodzaj pułapki wizerunkowe zawsze są ciężkim orzechem do zgryzienia, zwłaszcza że łatwo tu popełnić błąd. Na odpowiedź artystki przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Ani Wyszkoni ręce opadły. Tak zareagowała na zarzuty Konkola [POMPONIK EXCLUSIVE]

Ciąg dalszy sporu Wyszkoni i Konkola. Znów poszło o "Agnieszkę"

Adam Konkol oskarżył Anię Wyszkoni. "Robi to, by się utrzymać"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adam Konkol | Anna Wyszkoni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy