Adam Kraśko i Anna Michalska zostaną parą?
Adam Kraśko (43 l.) i Anna Michalska (36 l.) z "Rolnik szuka żony" mają szansę stworzyć poważny związek? Celebryta bardzo by tego chciał. Co na to rolniczka?
"Dlaczego tej dziewczyny nie było w programie wtedy, kiedy ja w nim byłem" - złości się Adam Kraśko, rolnik, który ciągle nie może znaleźć żony.
Uczestnik pierwszej edycji "Rolnik szuka żony" co niedziela w rodzinnych Pasiecznikach Dużych koło Hajnówki śledzi losy uczestników drugiej edycji programu. Z największą uwagą przygląda się jednak rolniczce spod Sieradza.
To Anna Michalska. W programie szuka męża.
"Ma charakter i piękny biust, ale przecież na biuście świat się nie kończy" - mówi z zachwytem Adam.
Jego siostra i brat dawno założyli rodziny. Tylko on wciąż mieszka z rodzicami. A pań patrzących na niego z zainteresowaniem nie brakuje.
Jedną z nich była sympatyczna Ania z pierwszej edycji "Rolnik szuka żony". Miała nadzieję na poważny związek.
Tyle tylko, że Adam zaproponował jej... przyjaźń!
Z Anną Michalską to co innego. Podziwia nie tylko jej 20-hektarowe gospodarstwo, które odziedziczyła po rodzicach, to, jak hoduje kury, kaczki i gęsi, uprawia zboża, dogląda stawów rybnych.
Z uznaniem odnosi się także do tego, że samotnie wychowuje swojego syna, 8-letniego Mikołaja.
"Dziecko nie jest przeszkodą i podoba mi się to, że Ania nie pokazuje synka. Popularność mogłaby mu zaszkodzić" - komentuje.
Potyczki uczestników programu o względy jego ulubionej bohaterki traktuje pobłażliwie.
"Niepotrzebnie narzucają się tej dziewczynie. To nic nie da, bo i tak wybierze kogo chce" - kwituje.
I ma nadzieję, że ich starania o rękę pięknej Ani nie przyniosą rezultatu i że pozostanie osobą wolną. Wtedy on mógłby ruszyć do akcji.
Podziwia w Ani to, że sama kieruje traktorem. A ona jest zaradna, nie tylko w sprawach rolnych. W 10 minut potrafi zrzucić kalosze, dobrać wytworną sukienkę, założyć szpilki i zrobić taki makijaż, że śmiało może zadawać szyku na salonach.
Taka jest, ale ze wsi nie zamierza wyjeżdżać i dlatego nie chce być sama na gospodarce.
"Nieważne, czy to będzie mężczyzna z miasta czy ze wsi, byleby widział się na tej wsi. Nie musi umieć wszystkiego od razu" - mówiła tuż przed programem.
Ale czy znajdzie miłość? Adamowi Kraśce przecież się to nie udało.
"Taki los. Nie było tego czegoś, choć dziewczyny niczego sobie. Ale po co się oszukiwać" - wyjaśnia rolnik.
"Ale jeśli Ania spod Sieradza będzie wolna, to... jestem gotów o nią zawalczyć!" - dodaje.
Już marzy, że zobaczy Annę Michalską na jednym ze swoich najbliższych koncertów.
"Zapraszam Anię do pierwszego rzędu, a nawet na scenę! Myślę, że mielibyśmy o czym pogadać po występie. Udział w 'Rolnik szuka żony' to spore przeżycie i trzeba umieć sobie z tym radzić, chętnie podzielę się doświadczeniem" - zapewnia.
Zaśpiewa jej przebój, który powstał tuż po pierwszej edycji programu: "Oj Aniu, Aniu".
A ponieważ bardzo mu zależy na spotkaniu, obiecuje, że tak zaplanuje trasę koncertową, żeby pojawić się w okolicach Sieradza, gdzie mieszka Anna Michalska.