Adam Kraśko wkręcił wszystkich. Nie jest żadnym rolnikiem!
Adam Kraśko w mediach przedstawia się jako "najpopularniejszy rolnik w Polsce". 43-latek tymczasem nie ma nic wspólnego z rolnictwem.
Uczestnik telewizyjnego show "Rolnik szuka żony" nie ukrywa, że ma ogromne parcie na karierę w show-biznesie, występy w telewizji, brylowanie na imprezach oraz śpiewanie w zespole disco polo.
Choć promuje się jako "rolnik", nigdy nie utrzymywał się z rolnictwa.
- On nie ma nawet jednego ara ziemi, gospodarstwo należy do jego rodziców - mówi "Twojemu Imperium" jedna z jego sąsiadek ze wsi Pasieczniki Duże na Podlasiu.
Fakt, że Adam rolnikiem jest tylko z nazwy, potwierdza też jego matka, Alicja. - Kiedyś pracował w fabryce mebli, ale go zwolnili. I dobrze, bo mało mu płacili. Może na graniu i występach zarobi więcej?
Kraśkowie mają 14-hektarowe gospodarstwo z pokaźną łąką, na której pasie się kilka krów. Hodują też świnie i kury. Adam jednak niechętnie garnie się do gospodarki, zdecydowanie stawiając na programy rozrywkowe.
- Tak bym chciała, by Adam się ożenił - mówi pani Alicja. - W programie nie udało mu się znaleźć żony, bo jego wybranka miała innego faceta. Sama mi to wyznała.
Ale sąsiadka Adama Kraśki uważa, że on wcale nie szuka żony, tylko popularności. - Proszę pana, ja dobrze wiem, że gdyby jej szukał, to by już dawno ją znalazł.
Zaś bliski kolega celebryty, Roman Golonko, wspomina, że parę lat temu Kraśko był w stałym związku, ale nie wyszło z tego nic poważnego. Obecnie nie ma już czasu na szukanie żony.