Reklama
Reklama

Adam Małysz ma problem. Nie chce słuchać zaleceń. Nie wygląda to najlepiej

Chociaż Adam Małysz od lat przebywa już na sportowej emeryturze, wciąż jest aktywny zawodowo. Były mistrz skoków narciarskich został prezesem PZN i jak przyznał w ostatnim czasie - ma z tego tytułu mnóstwo obowiązków. To niestety mocno koliduje z zaleceniami jego lekarzy.

Adam Małysz nie zwalnia tempa

Adam Małysz dzięki swoim spektakularnym sukcesom w skokach narciarskich stał się prawdziwą ikoną polskiego sportu. Chociaż dzisiaj nie jest już aktywnym skoczkiem, wciąż cieszy się mianem jednego z najlepszych przedstawicieli tej dyscypliny w historii.

To właśnie dzięki jego osiągnięciom polscy kibice zaczęli interesować się tą mało znaną u nas wcześniej dyscypliną.

Pomimo zakończenia przygody ze skokami, Adam Małysz nie przestaje być aktywny zawodowo. Przez pewien czas wielokrotny zdobywca Kryształowej Kuli spełniał się jako... rajdowiec. Mężczyzna aż pięciokrotnie startował w słynnym Rajdzie Dakar.

Reklama

Adam Małysz nie ma czasu dla siebie

Potem jednak definitywnie przeszedł na sportową emeryturę i został prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Zastąpił na tym stanowisku swojego dawnego trenera - Apoloniusza Tajnera.

"Jest to zupełnie inna rola niż zawodnika. Powiem szczerze, że zawodnik dopiero zastanawia się nad tym, jak skończy karierę i idzie do innej zupełnie funkcji, że faktycznie ten zawodnik miał fajnie, bo wszyscy na niego pracowali, mógł robić to, co kocha, cały czas być sprawny fizycznie" - mówił o swojej nowej pracy w studiu "Dzień dobry TVN".

Natłok obowiązków sprawia jednak, że 46-latek ma coraz mniej czasu dla siebie. To stawia skoczka z Wisły w bardzo kłopotliwym położeniu.

Adam Małysz nie stosuje się do zaleceń lekarzy?

Lekarze prezesa PZN podkreślają bowiem, że rezygnacja z aktywności fizycznej u zawodowego sportowca może negatywnie wpłynąć na zdrowie.

"Lekarze mi to nawet powtarzają. Nie można tak robić, że nagle odcina się całkowicie sport, jeśli całe życie się to robiło" - dodał.

Jednocześnie przyznał, że ma możliwości, by stosować się do ich rad.

"Ja nie mam po prostu na to czasu. Bardzo często przychodzę z biura bardzo późno i na nic nie ma czasu. Spotkanie za spotkaniem" - podsumował Adam Małysz.

Zobacz też:

Katarzyna Dowbor wspomina współpracę z Maciejem Kurzajewskim. Padły wymowne słowa

Sandra Kubicka pilnie przekazała fanom ważne wieści o swoim synku. Nie wytrzymała

Iwona Pavlović broni Anny Lewandowskiej. Skomentowała pogłoski o jej romansie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adam Małysz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama