Adam Małysz nie może już tego ukrywać! Ma poważne problemy ze zdrowiem. To nie były plotki!
Adam Małysz od lat pozostaje jedną z najważniejszych postaci w polskim sporcie. Ze stresem musiał sobie radzić najpierw jako skoczek narciarski, potem kierowca rajdowy, a ostatnio w roli działacza. Niestety, ciągła praca i nerwy wyraźnie odbiły się na jego zdrowiu. W środowisku plotkowano o tym od dawna, a teraz Małysz w końcu potwierdził te informacje.
W ostatnich tygodniach cała Polska żyła sprawą Marty Kubackiej, która tygodniami walczyła o życie i powolny powrót do zdrowia. Wsparcie wobec kobiety i jej męża okazywało wielu sportowców, celebrytów i osób związanych ze skokami narciarskimi w Polsce. Jedną z osób, które szczególnie zaangażowały się w pomoc był Adam Małysz. Medalista olimpijski i były mistrz świata nie ukrywał, że mocno przeżył sytuację Kubackich. Dziś wychodzi zaś na to, że sam boryka się z problemami zdrowotnymi.
Spekulacje o pogarszającym się stanie zdrowia Małysza trwały od finałowych zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego nie pojawił się w Planicy, co błyskawicznie rozbudziło plotki. Jak się okazuje, nie bez powodu. Małysz naprawdę nie jest w pełni formy, o czym sam opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Dziennikarze gazety postanowili sprawdzić u źródła, czy pogłoski o problemach zdrowotnych Adama Małysza były prawdą. Utytułowany sportowiec nie chciał oszukiwać Polaków i wyznał bez ogródek: "Cóż, miałem problemy zdrowotne i cały czas jestem w trakcie badań, ale nie chcę o tym mówić publicznie".
Małysz nie zdecydował się na przedstawienie mediom dokładnych szczegółów swoich ostatnich kłopotów. Czemu jednak trudno się dziwić, tym bardziej, gdy wciąż trwają badania. Rzucił jednak dosyć wyraźną sugestię na temat możliwego źródła pogarszającego się zdrowia. Według samego Małysza stoją za tym nerwy:
Trzymamy kciuki za szybki powrót prezesa PZN do zdrowia. Teraz, gdy Puchar Świata dobiegł końca, z pewnością będzie o to łatwiej.
Zobacz też:
Oto co Adam Małysz obiecał Kubackiemu, gdy dowiedział się o problemach jego żony