Adrian Zandberg z partii Razem i Barbara Nowacka byli parą?
Adrian Zandberg (36 l.) nieoczekiwanie wyrósł na nową gwiazdę polskiej polityki. Jego przeszłość bywa momentami naprawdę bardzo interesująca!
Wtorkowa debata, w której zmierzyło się ośmiu liderów partii politycznych startujących w wyborach, miała właściwie tylko jednego zwycięzcę.
Od zakończenia programu media piszą głównie o Adrianie Zandbergu, doktorze historii, który bez wątpienia wypadł tego wieczora najlepiej.
Młody lider partii Razem zbiera pochwały nawet od prawicowych publicystów i komentatorów, co stanowi swego rodzaju ewenement, bo Razem to partia stricte lewicowa!
Nic więc dziwnego, że media zaczęły interesować się życiem Zandberga, gdyż do niedawna większość Polaków nawet o nim nie słyszała.
Z sukcesu 36-latka niespecjalnie cieszy się zapewne Zjednoczona Lewica, bo to im nowa partia może odebrać najwięcej głosów.
Barbara Nowacka (40 l.) w trakcie debaty wypadła bowiem dość słabo.
Pewną zaskakującą informacja pojawiła się za to na Twitterze, gdzie aż huczy od plotek, że Nowacką i Zandberga przed laty łączyło coś więcej!
Nowacka i Zandberg odmówili komentarza w tej sprawie.
Przemysław Wipler jest zaskoczony ich postawą. W rozmowie z portalem fakt24.pl potwierdził więc te plotki za nich!
"Poznałem Barbarę jako dziewczynę Adriana w 1997 roku, na pierwszym roku studiów. To nie była żadna tajemnica. (...)
Któregoś dnia Adrian odwiedził mnie z Basią w moim domu. W czasach studenckich mieliśmy intensywne kontakty, często z Adrianem dyskutowaliśmy, jako ludzie, którzy już wówczas mieli skrajne poglądy na świat i politykę.
Być może to teraz dla Basi niezręczne, bo musi toczyć polemiki z człowiekiem, którego dobrze zna. A był to kilkuletni związek" - przekonuje Wipler.