Reklama
Reklama

Adriana Kalska przekazała szczęśliwe wieści. A jednak, stało się

Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że Adriana Kalska zniknie z serialu “M jak miłość”. Wszystko przez to, że jej serialowa bohaterka miała coraz mniej scen, a sama aktorka prywatnie rozstała się z Mikołajem Roznerskim, który był jej serialowym partnerem. Teraz Kalska w końcu odniosła się do plotek. Przekazała szczęśliwe wieści.

Koniec wielkiej miłości Kalskiej

Adriana Kalska od 2015 roku gra postać Izabeli Chodakowskiej w serialu "M jak miłość". Jej bohaterka była żoną Marcina Chodakowskiego, którego grał Mikołaj Roznerski. Miłość serialowej pary przeniosła się również poza ekran i w 2018 roku aktorzy zaczęli się spotykać. Ich związek nie przetrwał jednak próby i w 2021 roku ogłosili rozstanie. Zbiegło się to w czasie z problemami w małżeństwie ich serialowych bohaterów, które zakończyły się rozwodem. Nieszczęśliwy finał historii Chodakowskich sprawił, że fani "M jak miłość" obawiali się, że postać grana przez Kalską zniknie z ekranu, co potęgował fakt, że aktorka coraz rzadziej pojawiała się na ekranie. Czy tak będzie? Kalska zabrała właśnie głos w sprawie.

Reklama

Adrana Kalska przekazała szczęśliwe wieści

Fani Kalskiej mogą odetchnąć z ulgą. Aktorka podzieliła się na swoich mediach społecznościowych zdjęciami z planu nowego sezonu “M jak miłość". Na opublikowanych fotografiach Kalska pozuje z ekipą filmową produkcji i charakteryzatorkami. Nie zanosi się na odejście Kalskiej z programu. Ta informacja ucieszyła fanów. W komentarzach wyrazili swoją nadzieję, że aktorka będzie częściej pojawiać się w serialu. Niektórzy nawet stwierdzili, że chętnie sami dołączyliby do ekipy.

CZYTAJ TEŻ: Sadowska schudła 7 kilogramów w krótkim czasie. Odstawiła jeden produkt

"Jeszcze żyję". Kalska odpowiada internautom

Jeden z komentarzy pod postem z relacją z planu "M jak miłość" zwraca szczególną uwagę. Jeden z obserwujących zapytał Kalskiej: “Żyjesz tam jeszcze?" - czytamy w komentarzu. Na co Kalska odpowiedziała: "Jeszcze tak ". Z jednej strony reakcja aktorki może cieszyć, ponieważ to oznacza, że wciąż będzie grać w produkcji. Z drugiej strony każe się zastanowić, ile jeszcze pozostanie w obsadzie. W końcu słowo “jeszcze" może zwiastować, że coś się stanie. Fani serialu i Kalskiej z pewnością więc będą się bacznie przyglądać poczynaniom serialowej Izy.

ZOBACZ TEŻ:

Koszmar Adriany Kalskiej. To znów wróciło. Aktorka nie wie, co robić

Mówiono o jego relacji z Sosną, a tu takie wieści. Roznerski zabrał głos ws. nowego związku

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adriana Kalska | "M jak miłość"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy