Adrianna Eisenbach pokazała swoje przyszłe dziecko. „Robić, czy nie?"
Adrianna Eisenbach (53 l.) jest mamą dwóch dorosłych synów, mieszkających na stałe w Niemczech. Nie utrzymują z mamą zbyt ożywionych relacji, być może dlatego „królowa życia” uznała, że czas na kolejne dziecko. Kandydata na ojca ma już upatrzonego, a nawet mniej więcej ustaliła, jak będzie wyglądało ich przyszłe dziecko. Uroda po mamie?
Adrianna Eisenbach swoją przygodę z programem „Królowe życia” zakończyła na zaledwie jednym sezonie, jednak pozostała jej po nim przyjaźń z Dagmarą Kaźmierską i grono fanów, których wytatuowana celebrytka rozpieszcza swoją prywatnością.
Z myślą o 172 tysiącach fanów obserwujących ja na Instagramie, Eisenbach publikuje co jakiś czas intymne wyznania, dotyczące między innymi jej emigracji zarobkowej do Niemiec (na początku mieszkała tam w blaszanym kontenerze. Celebrytka opowiada też dużo szczegółów na temat pożycia z młodszym o 30 lat partnerem.
Jednak tym, co najbardziej doskwiera Adriannie, jest świadomość, że 5 proc. jej ciała nadal nie jest wytatuowane. Ostatnio postanowiła nadrobić zaległości i zafundować sobie nowy tatuaż na twarzy. Wyznała także, że planuje kolejny, za uchem, tylko martwi się o ewentualne problemy techniczne, bo, ze względu na chrząstki, nie jest to łatwe miejsce do tatuowania.
Warto wspomnieć, że Adrianna zaczęła tatuować się dopiero w wieku 48 lat, bo wcześniej nie zgadzał się na to jej mąż. Po tym, gdy celebrytka uczyniła go byłym mężem, wyraźnie nabrała wiatru w żagle i tuszu w igły i dzielnie nadrabia zaległości. Trzeba przyznać, że w ciągu zaledwie 5 lat osiągnęła naprawdę spektakularny rezultat.
W przerwach pomiędzy rozterkami dotyczącymi sposobów zapełnienia resztek niezabarwionej skóry, Adrianna głowi się nad pomysłem powiększenia rodziny. Wprawdzie dochowała się dwóch synów, jednak obaj zostali w Niemczech, gdzie się wychowali. Poza tym są już dorośli, nie znają nawet polskiego, a ich kontakt z mamą nie jest zbyt ożywiony.
Eisenbach uznała, że najlepszym lekarstwem na brak kontaktu z dziećmi będzie urodzenie kolejnego. Uznała, że wiek nie będzie przeszkodą, skoro zapewni dziecku 23 letniego ojca. Miałby nim oczywiście zostać jej młodszy o 30 lat partner, Dawid. Niewykluczone, że to właśnie on nalega na dziecko. W każdym razie Adrianna zasygnalizowała taki scenariusz w "Dzień Dobry TVN": "Zdaję sobie sprawę, że może przyjść czas, że Dawid będzie chciał młodszą rodzinę i dzieci" - wyznała Adrianna Eisenbach.
Ostatnio na TikToku Adrianny pojawiło się nagranie, w trakcie któego ona i Dawid, za pomocą internetowej aplikacji sprawdzają, jak może wyglądać ich wspólne dziecko. Rezultat wyraźnie nie przypadł obojgu do gustu. Rzeczywiście, synek przypomina trochę młode wilkołaczątko. Jak zgodnie wybrzydzali:
"Nie! No, skąd! No, gdzie tam! Nie ma takiej opcji".
Ostatecznie zdjęcie ewentualnego dziecka zostało zastąpione przepuszczonym przez internetowy filtr zdjęciem Adrianny z podpisem: "Będzie wyglądało właśnie tak. Robić, czy nie robić?". Większość komentujących uznała prokreacyjne plany 53-latki i 23-latka za świetny pomysł:
"Oczywiście, że robić!; Nie czekać - działać; Robić, przepiękne będzie".
Miejmy nadzieję, że Adrianna i Dawid w podejmowaniu decyzji będą się kierować nie tylko internetowymi komentarzami. A tym bardziej dającymi dziwaczne rezultaty filtrami na zdjęcia.
Zobacz też:
"Królowa życia" Adrianna Eisenbach poprawia tatuaże na stopach. Klnie jak szewc!
Adrianna Eisenbach bez tatuaży. Tak kiedyś wyglądała
Adrianna Eisenbach z "Królowych życia" pochwaliła się garderobą. Ma setki par butów!
