Reklama
Reklama

Adrianna Godlewska przerywa milczenie po śmierci Młynarskiego!

Była żona Wojciecha Młynarskiego (+75 l.) zdobyła się na niebywałą szczerość...

Adrianna Godlewska (78 l.) i Wojciech Młynarski poznali się w kawiarni Nowy Świat w Warszawie w 1960 roku.

Cztery lata później wzięli ślub. Jak wspomina aktorka w książce „Jestem, po prostu jestem”, szczęśliwi, zakochani, radośnie patrzyli w przyszłość.

Na świecie zaczęły pojawiać się ich dzieci: Agata, Paulina i Jan. 

Jednak po 29 latach małżeństwa na panią Adriannę spadł ogromny cios. Pan Wojciech niespodziewanie wyprowadził się do przyjaciółki.

Rozwód był najtrudniejszym okresem w życiu Adrianny Godlewskiej. 

"Czuła, że poniosła klęskę, że jest niepotrzebna, opuszczona. Jej poczucie własnej wartości zostało zdegradowane do minimum. Musiała skorzystać z grupy wsparcia. Ogromny stres spowodował, że straciła głos" – twierdzi koleżanka w rozmowie z "Życiem na Gorąco".

Reklama

W najnowszym numerze "Vivy" ukazała się krótka, lecz dość gorzka rozmowa z mamą Agaty, Pauliny i Jana. 

"Kiedy w 1964 roku braliśmy ślub w kościele w Komorowie, wypowiedziałam słowa przysięgi, której nigdy nie złamałam. Ja Wojtka nie opuściłam, nawet jeżeli on opuścił mnie" - podkreśla Godlewska.

Kobieta wiele wycierpiała, a decyzja męża wpłynęła na całe jej późniejsze życie. Ostatnie zdanie nie pozostawia jednak wątpliwości, że wybaczyła mężowi...

"Kochałam mojego męża, mój dom, moje dzieci,a poza tym uważałam, że skoro moim mężem jest genialny poeta, artysta, trzeba mu oszczędzić wszystkich codziennych kłopotów. Uważałam, że każdy może wyrzucać śmieci, ale nie każdy napisze piękny wiersz. 

Przeżyłam boleśnie nasze rozstanie, nikogo potem nie wpuściłam już do mojego domu. Ucieszyłam się, że Jasio trzymał go za rękę, gdy umierał" - wyznaje pani Adrianna.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adrianna Godlewska | Wojciech Młynarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy