Reklama
Reklama

Afera na Facebooku. Internauci atakują Dorocińskiego za psa: Tacy ludzie śpią na kasie

Marcin Dorociński (41 l.) zaapelował do ludzi dobrej woli, by nie byli obojętni na los psa, który zagrał w filmie "Róża", i opłacili jego leczenie. Niestety, wpis spotkał się z agresją sporej części internautów.

Marcin Dorociński (41 l.) zaapelował do ludzi dobrej woli, by nie byli obojętni na los psa, który zagrał w filmie "Róża", i opłacili jego leczenie. Niestety, wpis spotkał się z agresją sporej części internautów.

"Cezar - piesek trójłapek, który zagrał w 'Róży' Wojtka Smarzowskiego bardzo potrzebuje Waszej pomocy. Jest ciężko chory i walczy o życie. Zbierane są pieniądze na jego leczenie.

To wiekowy pies, który zaznał mało dobra i miłości. Spróbujmy mu pomóc, może w jesieni jego życia los się do niego w końcu uśmiechnie? W linku poniżej wszystkie potrzebne informacje dot. pomocy Cezarowi" - napisał aktor w połowie sierpnia na swoim fanpage'u.

Część internautów zrozumiała, o co chodzi i zobowiązała się wpłacić drobne kwoty. Inni zarzucili Dorocińskiemu, że prosi o pieniądze, a sam mógłby pokryć koszty leczenia Cezara.

Reklama

Anna: "Raczej wstyd i hańba. Aktorzy tacy jak Dorociński śpią na kasie a nie stać ich żeby zasponsorować leczenie psa? Niech zbiera wśród znajomych vipów a nie na fb. Tutaj są tysiące psów potrzebujących pomocy, które nie mają tak medialnych opiekunów jak Dorocinski".

Michał: "Panie Marcin Dorociński to jest żart? Skoro pies grał w filmie coś mu się raczej należy od was, nawet z twojej strony pokrycie całego leczenia przecież to nie będzie suma 10 tysiecy żebyś nie miał na nowe felgi do samochodu, wstyd i hańba z waszej strony, a to z tym zdjęciem to już w ogóle nie na miejscu, zwykły szary człowiek nie zarobi tyle co celebryta, nie mówię dawaj na każdego psa bo nie na tym to polega, ale leczenie tego psa powinniście pokryć, brzydko mówiąc wydymaliście psa dosłownie".

Dorota: "Został wykorzystany do filmu - powinni mu opłacić leczenie. To wstyd, że ludzie o wysokich dochodach wyciągają łapy po jałmużnę".

Kasia: "Produkcja filmu 'Róża' powinna zasponsorować".

Kolejna Anna: "Cóż, to przykre ale jak zwierze cierpi a tak widać jest to należy uśpić a nie to cierpienie przedłużać. trzeba mieć odwagę to robić, a nie odwracać głowę od cierpienia zwierzęcia i na siłę męczyć zwierzaka".

To tylko część wpisów. Wśród głosów internautów znalazły się również te pozytywne.

Osoba ze schroniska poinformowała, że aktor wraz z Agatą Kuleszą pokrył koszt rezonansu i operacji usunięcia śledziony.

Sam pies czuje się lepiej. Niestety, na razie nie podnosi się, choć ma czucie w łapach.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Dorociński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy