Afera na Zanzibarze z polskimi gwiazdami. Jest oświadczenie fundacji
Ponownie odżyła afera związana z Zanzibarem, gdzie celebrytów zapraszała fundacja PiliPili i Wojciech Ż., właściciel obiektów noclegowych. Gwiazdy hojnie wspierały działania charytatywne dla lokalnej społeczności. W 2019 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał mężczyznę na dwa lata i dwa miesiące bezwzględnego więzienia za oszustwa. Teraz kolejne znane osoby pozują z nim na zdjęciach tuż przed zabawą sylwestrową, na którą otrzymali zaproszenie.
Fundacja PiliPili, wspierająca lokalną społeczność na Zanzibarze, postanowiła wydać oświadczenie w związku z ostatnimi informacjami o przestępczej przeszłości Wojciecha Ż. i powiązanych z nim gwiazdach, przebywających na wyspie na jego zaproszenie.
We wtorek "Gazeta.pl" informowała, że mężczyzna, będący właścicielem obiektów noclegowych na Zanzibarze, ma na swoim koncie wyrok za oszustwa.
Wiadomości te wyszły na jaw po tym, jak znane gwiazdy chwaliły się pobytem na Zanzibarze i działaniami dobroczynnymi na rzecz fundacji PiliPili. 30 grudnia w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie trzech polskich aktorek, które zamierzają spędzić na wyspie sylwestra.
Widać na nim Małgorzatę Sochę, Magdalenę Różczkę i Annę Dereszowską. Towarzyszy im Natalia Kukulska, która zagra charytatywny koncert. Z niewiadomych powodów, 31 grudnia Socha skasowała z profilu na Instagramie wspomniany post.
Wcześniej na wyspie gościły m.in.: Barbara Kurdej-Szatan z mężem, Magdalena Steczkowska, Urszula Dudziak, Anita Lipnicka, Adam Sztaba, Rafał Zawierucha, Rafał Królikowski, Katarzyna Warnke czy Patrycja Markowska. Co więcej, prawdopodobnie nocowały w obiektach należących do mężczyzny.
Takie powiązania nie wpływają dobrze na działalność charytatywną fundacji, dlatego Julianna Jacewicz, szefowa PiliPili opublikowała oświadczenie.
Podkreśla, że fundacja jest samodzielną instytucją i realizuje swoje cele statutowe. Dzieje się to m.in.: dzięki artystom, którzy dziś są niesprawiedliwie pomawiani w mediach. "Jest to bardzo krzywdzące i nie ma nic wspólnego z prawdą" - pisze Jacewicz.
Na koniec szefowa fundacji PiliPili dodaje, że wierzy w głęboki sens pomagania, dzięki współpracy z polskimi artystami na Zanzibarze.
Sądowa "przygoda" Wojciecha Ż. trwa jednak w najlepsze. Sąd Okręgowy podjął decyzję o odroczeniu kary dla mężczyzny, ale jednocześnie wydał za nim list gończy.
Później Sąd Apelacyjny w Gdańsku odwołał poszukiwania i odroczył sprawę na pół roku, ponieważ aby Wojciech Ż. mógł spłacić zobowiązania finansowe nałożone na niego przez sąd, musi pracować. Jego głównym źródłem utrzymania są obiekty hotelowe na wyspie.
W listopadzie do Sądu Najwyższego wpłynęło pismo z prośbą o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego.
***
Zobacz także:
Romans z producentką z TVN zniszczył jego małżeństwo z amerykańską milionerką! Tak dziś wygląda jego życie
Paulina Sykut-Jeżyna już wybrała kreację! Wiemy, w czym wystąpi na Sylwestrze Polsatu
"Rolnik szuka żony": Sensacja o Małgorzacie i Pawle! Poważne zarzuty widzów TVP!