Afera w "Dzień Dobry TVN". Prokop "rozwiódł" Krupińską z mężem. Sensacja na całą Polskę
W "Dzień Dobry TVN" doszło ostatnio do niecodziennej sytuacji. Marcin Prokop prowadził poranne wydanie wraz z Pauliną Krupińską-Karpiel, bo Dorota Wellman znów jest nieobecna. W pewnym momencie doszło między nimi do małego starcia. Wszystko przez słowa Prokopa, które padły na wizji...
Marcin Prokop od lat prowadzi "Dzień Dobry TVN" wraz z Dorotą Wellman. Dziennikarka znów jednak przestała pojawiać się na wizji. Jej miejsce zajęła Paulina Krupińska-Karpiel, która normalnie tworzy duet z Damianem Michałowskim.
W czwartkowym wydaniu musiała jednak podjąć się współpracy z Prokopem. W pewnym momencie między prowadzącymi doszło do małego starcia. Paulina musiała pilnie zareagować i upomnieć kolegę.
Marcin zaliczył bowiem wpadkę już podczas witania się z widzami. Zaczął tłumaczyć, że ma nową współprowadzącą, bo Dorota jest nieobecna. Zrobił to jednak w swoim stylu:
"Pytanie, kto jest kim — czy ja jestem Damianem Michałowskim, czy Paulina jest Dorotą Wellman, czy Paulina jest Pauliną, a ja jestem Marcinem Prokopem? To już państwo sami zdecydujcie. Dzień dobry" - powiedział do kamery.
Wtedy wtrąciła się Paulina, która przedstawiła swojego nowego ekranowego kolegę, a potem Prokop postanowił się jej odwdzięczyć.
"Paulina Krupińska" - poinformował widzów.
Koleżanka szybko zareagowała i z pewnym wzburzeniem postanowiła upomnieć kolegę, że używa dwuczłonowego nazwiska bo jest mężatką.
"Karpiel... Damiana nauczyłam" - zżymała się na antenie żona Karpiela-Bułecki.
Prokop w swoim styli postanowił obrócić tę niezręczną sytuację w żart, sugerując że nie miałby nic przeciwko, by Paulina była ponownie singielką.
"Yyy... wolałbym tego nie pamiętać" - odparł.
Wyszło zabawnie?
Zobacz też:
Plotki o Kayah i młodszym kochanku okazały się prawdą. Oto co wyszło na jaw
Karpiel-Bułecka i Paulina Krupińska: Koniec plotek o kryzysie. Oto prawda