Afera wokół marki Rozenek-Majdan. Firma nie należy do niej?! Sprzedaje poliester za grubą kasę?
Małgorzata Rozenek-Majdan (44 l.) to bizneswoman z prawdziwego zdarzenia. Choć w telewizji pojawia się coraz rzadziej, to w sieci działa prężnie jako influencerka i właścicielka firmy odzieżowej. Ta "firma" ostatnio zainteresowała jedną z jej klientek, która odkryła, że kwestia "własności" nie jest tutaj do końca jasna. Na domiar złego ciekawska fanka Małgosi zarzuca marce korzystanie z marnej jakości materiałów. Zapowiada się grubsza afera?
Małgorzata Rozenek-Majdan ma nosa do interesów i czego nie dotknie - natychmiast zamienia to w złoto. W ubiegłym roku prężnie rozwijała "swoją" autorską linię odzieżową Mrs Drama, by tuż przed świętami Bożego Narodzenia otworzyć stołeczny butik stacjonarny. Zgodnie z relacją Małgorzaty Rozenek-Majdan, ciuchy sprzedawały się jak świeże bułeczki, mimo że ich ceny często mogły przyprawić zwykłych Polaków, co najmniej, o zawrót głowy.
Na tę kwestię ostatnio zwróciła uwagę jedna z klientek butiku, która zaczęła zastanawiać się, dlaczego odzież, którą firmuje swoim nazwiskiem Małgosia, ma tak wygórowane ceny, skoro oferowane produkty nie zawsze są najwyższej jakości.
W sklepiku gwiazdy nie brakuje ubrań zrobionych z poliestru, który cieszy się fatalną passą wśród znawców mody i krytyków branży fast-fashion. Klientka postanowiła napisać e-maila do firmy Mrs Drama, by uzyskać oficjalne stanowisko producenta w tej sprawie. Treścią listu fanka Małgoni podzieliła się na Instagramie. W e-mailu napisanym do zarządu firmy klientka wspomina m.in. top za niemal 350 zł, czy spódnice za 599 zł.
Cała afera pewnie by nie powstała, gdyby nie fakt, że na oficjalnej stronie marki możemy przeczytać dumne słowa (sugerujące, że jest to opinia Rozenek):
W obronie Małgosi stanęła stylistka gwiazd Karolina Domaradzka, która wysokie ceny produktów tłumaczy, właśnie ich jakością oraz wysokim kosztem produkcji. Istotnie - w Mrs Drama można kupić nie tylko spódnice zrobione z plastiku, ale również komplety ze szlachetnej wełny merino w cenie... 800 złotych.
To nie koniec niejasności! Tajemnicza klientka zwróciła również uwagę na sposób, w jaki Małgorzata Rozenek-Majdan opowiada o "swojej firmie". Gdy gwiazda wspomina butik, wiele osób może odnieść wrażenie, że to ona stoi za całą firmą: ma wpływ na kształt projektów, wymyśla koncepcje, dobiera materiały. Innymi słowy, jako właścicielka, odpowiada za całokształt marki.
Okazuje się, że w regulaminie sklepu, który jest ogólnodostępny w sieci, pod nazwą "sprzedawca, usługodawca" widnieje nazwisko innego przedsiębiorcy - Tomasza Tałady, wykonującego działalność gospodarczą pod firmą Euro-Karton. Mało tego! W regulaminie sklepu próżno szukać nazwiska Rozenek-Majdan, a całość nie brzmi jakby miała jakikolwiek związek z byłą Perfekcyjną Panią Domu.
Z obawy przed wprowadzeniem w błąd, w swoim liście klientka grzecznie domaga się sprostowania tej kwestii i sugeruje, że ten sam przedsiębiorca ma również związek z firmą Mai Bohosiewicz - Le Colett.
Póki co firma Mrs Drama nie odpowiedziała na zadane im pytania.
Nie wydaje Wam się to wszystko, mówiąc delikatnie, dziwne?
Zobacz też:
Fani krytykują Małgorzatę Rozenek-Majdan. "Majciochy okropne"
Dzień Matki 2022: gwiazdy chwalą się mamami na Instagramie. Wojciechowska ma aż dwie!