Reklama
Reklama

Afera z TVP i synem Krzysztofa Krawczyka! Junior odpowiada stacji!

Syn Krzysztofa Krawczyka pożalił się jakiś czas temu, że nie dostał zaproszenia na koncert poświęcony pamięci jego ojca, choć na widowni zasiadła m.in. Ewa Krawczyk. Teraz TVP postanowiła odpowiedzieć juniorowi...

Konflikt między Krawczykiem juniorem a wdową od dnia pogrzebu rozgrzewa polskie media. 

Spadkobiercy nie pałają do siebie zbyt wielką sympatią od lat, ale teraz doszły do tego sprawy majątkowe, co tylko spotęgowało kryzys. 

Ostatnio pojawił się kolejny powód do medialnej batalii. Syn Krawczyka pożalił się bowiem, że nie został nawet zaproszony na koncert 

"Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - The Best of Krzysztof Krawczyk", który organizowała TVP. 

To podczas tego wydarzenia Edyta Górniak zwróciła się do siedzącej na widowni wdowy, której przekazała słowa wsparcia i stwierdziła, że to ona odpowiada za wszystkie sukcesy Krzysztofa i zawsze była jego największym wsparciem. 

O synu Krawczyka nie zająknęła się już ani słowem. Widzowie w sieci pisali jednak, że nie dało się nie zauważyć, że junior był wielkim nieobecnym podczas tego wydarzenia. 

Reklama

TVP wydała oświadczenie ws. syna Krawczyka

Po paru dniach władze TVP postanowiły wyjaśnić, co tak naprawdę się stało i dlaczego juniora zabrakło...

"Telewizja Polska pragnęła zaprosić Pana Krzysztofa Igora Krawczyka do Opola na koncert - widowisko muzyczne ku pamięci Jego ojca Krzysztofa Krawczyka. W tym celu TVP kilkakrotnie próbowała bezpośrednio skontaktować się z nim w sprawie zaproszenia. TVP, rzecz jasna, zapewniała sfinansowanie i zorganizowanie transportu oraz pobytu Pana Krzysztofa Igora Krawczyka w Opolu. Niestety, bez winy TVP, próby te okazały się bezskuteczne" - twierdzi Centrum Informacji TVP.

Winą za całą nieprzyjemną sytuację obarczono "opiekuna juniora", który miał ponoć przekazać mu zaproszenie.

"Zaproszenie Krzysztofowi Krawczykowi Juniorowi miał przekazać jego "opiekun artystyczny", kompozytor Krzysztof Cwynar. Pan Krzysztof Cwynar w rozmowie z przedstawicielem TVP zadeklarował, że zaproszenie przekaże. Jednocześnie nie ukrywał, że jego zdaniem Pan Krzysztof Igor Krawczyk, ze względu na swój stan zdrowia i medialne zamieszanie wokół Jego osoby, nie powinien jechać do Opola. Nie wiemy, czy Pan Krzysztof Cwynar zaproszenie przekazał, czy zachował tę informację dla siebie" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

Na koniec dodano, że zaproszenia wysłano także byłym członkom Trubadurów, ale ci z niego także nie skorzystali...W końcu sam Krawczyk junior także postanowił się odnieść do całej sprawy i też wydał oświadczenie. Mężczyzna przyznał, że faktycznie otrzymał zaproszenie telefonicznie, ale zaproponowano mu tylko miejsce na widowni. Ten jednak chciał uczcić ojca występem na scenie! 


***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy