Agata Kornhauser-Duda na celowniku znanej stylistki: Wyglądała jak pogrążona w żałobie!
Agata Duda (43 l.) i jej stylizacja na spotkaniu z papieżem Franciszkiem podzieliła świat mody. Część ekspertów uważa, że "pierwsza dama" wyglądała stosownie do sytuacji, inni, że pomyliła radosną chwilę z pogrzebem.
Nie cichną echa niedawnej wizyty pary prezydenckiej w Watykanie. Małżonka Andrzeja Dudy na prywatnej audiencji u papieża Franciszka pojawiła się w czarnej ołówkowej sukience, z mantylką na głowie - koronkową chustą, okrywającą głowę i ramiona.
Wywodzi się ona z Hiszpanii, gdzie stanowiła element stroju ludowego. Z czasem stała się elementem stroju kobiecego wymaganego przez watykański protokół dyplomatyczny w przypadku audiencji u Ojca Świętego.
Swego czasu w podobnej pojawiła się u papieża m.in. premier Ewa Kopacz. Modowi eksperci są jednak zdania, że w przypadku Agaty Dudy wyszło wyjątkowo smutno, żeby nie powiedzieć żałobnie.
Stylistka Ewa Rubasińska-laniro krytykuje na łamach "Faktu" stylizację "pierwszej damy" i jej córki, podkreślając, że była ona "zbyt mroczna, gotycka" i bardziej pasowałaby na pogrzeb, niż tak radosne wydarzenie, jakim niewątpliwie było spotkanie z papieżem.
"Obie panie stawiły się na spotkaniu w bardzo mocno wypracowanej stylizacji, w koronkowych i jedwabnych woalach oraz totalnej czerni, która pogrążyła całość w żałobnym smutku" - uważa modowa ekspertka.
Dodaje, że "aż tak mroczny wizerunek" bardziej pasuje do okazji związanych z ceremonią pogrzebową, a nie kurtuazyjnych wizyt.
"Powaga w ubiorze wyraża się lepiej w umiarkowanym, niż w nadmiernie 'napompowanym' wyglądzie, a elegancja w skromności wizerunku".
Podczas wczorajszych obchodów Święta Niepodległości Agata Duda wyglądała już nieco "weselej".