Agata Rubik skarży się na ogromne koszty życia w USA. Płyną niepokojące wieści
Agata Rubik jakiś czas temu przeprowadziła się wraz z rodziną do USA. Celebrytka chętnie relacjonuje swoje życie w nowym miejscu w mediach społecznościowych. Niedawno na jej instagramowym koncie pojawił się dość niepokojący wpis. Czyżby jej i mężowi brakowało pieniędzy?
Agata Rubik jakiś czas temu przeprowadziła się wraz z mężem, dwiema córkami oraz psem do Stanów Zjednoczonych. Celebrytka, chociaż wyjechała z Polski, nie przestała regularnie nadawać w social mediach. Jej instagramowe konto zawalone jest wręcz nagraniami i zdjęciami pokazującymi to, jak mieszka jej się w USA. Okazuje się, że nie wszystko idzie do końca po jej myśli.
Zobacz też: Rubikowie uciekli z Polski do USA, a tu takie wieści. Padły słowa o zdradzie
Agata Rubik właśnie poinformowała swoich fanów o sytuacji, która jej się przytrafiła. Okazuje się, że chciała swojemu psu zrobić prezent i zabrać go do salonu groomerskiego. Niestety na miejscu okazało się, że Rubik za przyjemność dla pieska będzie musiała zapłacić prawie 150$.
"Ta usługa jest bardzo popularna, bo jest dużo piesków. W okolicy jest pełno salonów groomerskich, a dodatkowo jeżdżą busy, które także świadczą tę usługę. Koszt full service dla Coogee (kąpiel, paznokcie, zęby, strzyżenie, perfumy) 145$" - poinformowała Rubik.
Gwiazda zdecydowała się jednak na zapłacenie prawie 620 złotych w salonie. W porównaniu w Polsce podobne zabiegi kosztują około 200 złotych. Nic więc dziwnego, że kiedy Rubik usłyszała amerykańską cenę, chwyciła się za serce (a potem też za portfel).
Zobacz też:
Agata i Piotr Rubikowie skarżą się na życie w Miami. Ich córka nie miała lekko
Agata Rubik wygadała się na temat domu w Warszawie. Zaskakujące plotki o powrocie
Rubikowie dopiero co wyjechali do USA, a już rozkręcają biznes. Znamy szczegóły