Reklama
Reklama

Agata z "Rolnika" zabrała głos po finale. Zabolało ją jedno

"Rolnik szuka żony" połączył już wiele par, ale też duża grupa bohaterów randkowego show TVP zawiodła się i do dzisiaj są singlami. Agata, która wzięła udział w najnowszej edycji nie znalazła partnera na ekranie. Co mówi o miłości?

"Rolnik szuka żony" dobiegł końca, ale to nie oznacza zakończenia historii bohaterów randkowego show. Wiadomo, że Marcin i Rafał znaleźli w programie swoje połówkiSebastian odrzucił Kasię i próbował nawiązać kontakt z Patrycją, ale chyba też nic z tego nie wyjdzie, bo rolnik nie wykazuje żadnej inicjatywy. Wiktoria po przeżyciach z Adamem wygląda na dość wycofaną i chyba bardzo ostrożnie będzie podchodzić do kolejnych znajomości. A co z Agatą?

Reklama

"Rolnik szuka żony" 11. Agata nie znalazła partnera w programie

Agata z "Rolnik szuka żony" 11 dość długo wybierała właściwych kandydatów. Już na etapie czytania listów odrzuciła spore grono mężczyzn chętnych, by ją poznać. Ostatecznie do dalszego udziału zaprosiła zaledwie trzech panów: Irka, Mirka i Macieja. Ten ostatni miał swoje pięć minut w telewizji. Pojawił się w zaledwie jednym odcinku, a do dzisiaj fani programu wspominają jego występ. Nie dość, że nie pamiętał imienia Agaty, to jeszcze zapytany, co o niej myśli odrzekł:

"Taka blondynka, jeszcze jakby szczuplejsza była".

Na tym nie koniec. Podczas rozmowy w cztery oczy Agata zapytała, co szczególnie go w niej ujęło, odrzekł:

"Pierwsze, co mogę powiedzieć, to jest ten blond i sikalafą!". Od tego momentu dostał przezwisko: "Sikalafą" i to w zasadzie był jego koniec w randkowym show, bo Agata wybrała Irka i Mirka. Panowie pojawili się na jej gospodarstwie i bardzo chętnie pomagali kobiecie w pracach rolniczych. Widzowie źle zinterpretowali ich zaangażowanie i byli przekonani, że to Agata zagoniła panów do pracy. 

Wkrótce Mirek zrezygnował z udziału w show, a Irek okazał się za bardzo przywiązany do swojego życia kierowcy i nie chciał tego zmieniać dla rolniczki. 

"Rolnik szuka żony" 11. Agata wyznała, że zabolało ją jedno

Agata została sama, ale nie żałuje udziału w programie "Rolnik szuka żony":

"Nie żałuję niczego. To był super czas. Super ekipa. Zyskałam wielu przyjaciół" - napisała w sieci Agata, odpowiadając na pytanie jednej z internautek.

Agata przyznała, że spotkało ją kilka nieprzyjemnych sytuacji. Najbardziej zasmuciły ją komentarze, że zgłosiła się do programu, bo szukała pracownika do pomocy, a nie miłości. Bardzo też zabolały ją krytyczne komentarze, ale jak przyznała, jej bliscy nie potwierdzili nieprzychylnych opinii, więc nie wzięła sobie takich uwag do siebie.

"Rolnik szuka żony" 11. Agata zyskała przyjaciół

Rolniczka wyznała też, że zapowiadane w finale spotkanie u Sebastiana już się odbyło i bohaterowie tej edycji "Rolnik szuka żony" mieli okazję lepiej się poznać. Agata zażartowała:

"Jeśli chodzi o imprezę u Sebastiana, to odbyła się i ręczniki na swoim miejscu" - na dowód Agata pokazała wspólne zdjęcie uczestników show.

Rolniczka ma spore poczucie humoru, bo na komplement jednego z internautów, że świetnie wygląda w blond włosach odpisała: "Dziękuję. Sikalafą też by się podobały".

Agata jest kobietą bardzo pozytywnie nastawioną do życia i choć nie znalazła drugiej połówki w programie, to uważa, ze to nie był stracony czas i wie, że na jej drodze jeszcze pojawi się ten jedyny.

"To było super doświadczenie. A na miłość na pewno przyjdzie jeszcze czas".

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Prawda o kandydatce Marcina z "Rolnika" wyszła na jaw. Odezwał się pierwszy mąż

Okrzyknięto go największą porażką "Rolnika". Tak potraktował partnerkę

Kandydat Agaty dał nogę. Widzowie "Rolnika" wydali werdykt "Ma dosyć roboty"

Agata z "Rolnika" rozczarowana: "Moja przygoda mogłaby się skończyć"

Agata z "Rolnika" podjęła decyzję. Widzowie nie są zadowoleni

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy