Reklama
Reklama

Agata Załęcka wściekła! Żąda odszkodowania za ogłoszenie żałoby narodowej!

Agata Załęcka ubolewa, że z powodu ogłoszenia przez prezydenta żałoby narodowej po śmierci Jana Olszewskiego, straciła pieniądze. Chce zadośćuczynienia...

Agata Załęcka może nie jest pierwszoligową aktorką,  ale możecie ją kojarzyć chociażby z "Na Wspólnej"  czy "Na Sygnale". 

Prywatnie celebrytka związana jest z rzecznikiem prasowym PZPN, Kubą Kwiatkowskim. 

Ostatnio Agata wywołała jednak w sieci niezłą burzę. Poszło o ogłoszenie żałoby narodowej po śmierci Jana Olszewskiego. 

Andrzej Duda i osoby z jego środowiska politycznego uznały, że  były premier był zbyt ważną postacią, by czcić go bez ogłaszania żałoby narodowej. Uznano też,  że należy ją wydłużyć, bo jeden dzień to za mało. 

W tym czasie wiele imprez jest odwoływanych. Tak też jest w przypadku przedstawień teatralnych. I o to właśnie  chodziło  Agacie.  

Reklama

"Jestem za odszkodowaniami dla artystów za odwoływanie spektakli z powodu żałób narodowych!" - oznajmiła w sieci Zalęcka. 

Apel aktorki nie spotkał się jednak ze zrozumienie wśród  jej  fanów. Załęckiej zarzucono brak patriotyzmu i pazerność! 

"Syty głodnego nie zrozumie" - odpisała wściekła Agata.

"Jeśli artysta nie ma miesięcznej pensji a wynagrodzenie od spektaklu i musi wyżywić rodzinę oraz zapłacić rachunki, to kto na tym traci? To jest wolny zawód. Wynagrodzenie od spektaklu, a czasem takich spektakli dwa lub trzy w miesiącu...

Niestety, gdy spektakl jest odwoływany nie z naszej winy tracimy zarobek i nikt nam go nie zwraca a rachunki trzeba płacić" - wyjaśniła w dalszej części wpisu.  

Zgadzacie się z nią?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agata Załęcka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy