Agata ze "Ślubu" pokazała dom w Australii. A tu heca! Nie mieszka sama
Chociaż Agata i Piotr nie znaleźli wspólnego języka w 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", ich losy wciąż intrygują widzów. Po powrocie do Australii Agata skupiła się na wykończeniu domu, którego fakt budowy ukryła przed produkcją, by upewnić się, że jej potencjalny partner zainteresowany jest nią, a nie jej majątkiem. Teraz ujawniła, że już od dawna mieszka w swojej posiadłości na drugiej stronie globu. I to nie sama.
Choć od finału 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" minęło już trochę czasu, jej uczestnicy wciąż budzą zainteresowanie widzów. Agata i Piotr Miechowscy tworzyli najbardziej burzliwą parę w show. Właściwie od początku było wiadomo, że przez ich charaktery trudno im będzie odnaleźć porozumienie. Małżeństwo ostatecznie dotrwało jedynie do połowy eksperymentu - uczestniczka wyniosła się w furii od męża po niecałych dwóch tygodniach.
Agata po programie jest aktywna na Instagramie i chętnie odpowiada na pytania widzów. Wiadome jest, że uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wróciła do Australii, aby wykończyć swój dom.
Kiedy jeden z internautów zapytał ją o postępy w budowie domu, wyjawiła, że... już od dawna w nim mieszka.
Na dowód swoich słów Agata załączyła zdjęcie z nieruchomości. Widzimy w nim jasną przestrzeń, w której dominuje drewno i odcienie beżu. Niespodziewanie w kadr wkradł się najprawdopodobniej drugi mieszkaniec domu - czarny kot.
Agata w programie dała się poznać jako była mieszkanka Australii, która wróciła do Polski, aby odnaleźć miłość życia. Dopiero po eksperymencie ujawniła, że to na odległym kontynencie zdecydowała się budować swoją posiadłość. Ukryła ten fakt przed produkcją, aby jej potencjalny partner mógł skupić się na jej osobowości, a nie majętności. Wolała, by mąż był z nią wyłącznie ze względu na jej charakter, a nie australijski majątek.
"Jakbym się miała zakochać, to nie miałoby znaczenia, czy mam tam jakieś inwestycje, czy coś. Ale wiedziałam też, że jakbym powiedziała to od razu, to później bym nie wiedziała, czy mąż mnie lubi dla mnie, czy dla Australii, czy dla domu, więc stwierdziłam, że w ogóle zataję to wszystko" - mówiła.
Zapytana na Instagramie, czym zajmowała się zawodowo po drugiej stronie globu, wyjaśniła: "Bardzo długo pracowałam w gastronomii, potem jako technik dentystyczny, ale zmieniłam w końcu pracę na obsługę klienta w firmach telekomunikacyjnych i ubezpieczeniowych" - wyjaśniła na Instagramie.
Zobacz też:
Agnieszka ze "Ślubu..." ujawniła sposób zrzucenie wagi. "Wjeżdżały frytki i burger"
Ledwie minęły dwa miesiące od ślubu, a tu taka radość u Kornelii i Marka. Pokazali w sieci
Agata zapytana o koszta związane ze "Ślubem od pierwszego wejrzenia". Odpowiedź daje do myślenia