Agnieszka Chylińska nie mogła dłużej milczeć! Pilnie reaguje na aferę z TVN i Wojewódzkim
Ostatnio Kuba Wojewódzki rozpętał niezłą aferę w mediach. Showman zarzucił bowiem swoim byłym koleżankom z "Mam talent" brak lojalności, gdy ten odchodził z programu. Tym gorzkim wyznaniem mocno dotknięta poczuła się Agnieszka Chylińska, która postanowiła dosadnie odpowiedzieć na zarzuty gwiazdora...
Kuba Wojewódzki przez jakiś czas zasiadał w fotelu jurora programu "Mam Talent". 59-latkowi za stołem towarzyszyły Małgorzata Foremniak i Agnieszka Chylińska.
Choć podczas występów przed kamerą można było odnieść wrażenie, że cała trójka bardzo się lubi, prawda okazała się zgoła inna. Tak przynajmniej wyznał ostatnio Wojewódzki.
W jednym z odcinków swojego programu Kuba gościł na kanapie Piotra Gąsowskiego, który do niedawna był prowadzącym "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Ten jednak oznajmił, że odchodzi w geście solidarności z Kasią Skrzynecką, której podziękowano za współpracę.
Wojewódzki powątpiewał w oficjalne pobudki "Gąsa", bo - jak przyznał - nie wierzy w solidarność gwiazd telewizji. Na dowód przywołał swoją historię z czasów, gdy rozstawał się z "Mam talent".
"Jak ja zadzwoniłem do Agnieszki i do Gosi, że odchodzę z "Mam talent", to obie powiedziały: "Odchodzimy z tobą!". A jak było później, to chyba wiemy... Ja nie wierzę w taką lojalność!" - powiedział Kuba Wojewódzki wyraźnie zawiedziony.
Faktycznie Agnieszka i Małgorzata wciąż trzymają się ciepłych posadek w show, a w składzie jurorskim zmieniają się tylko mężczyźni. Po Kubie przyszedł do programu Robert Kozyra, później Agustin Egurrola, a obecnie na fotelu jurora zasiada Jan Kliment.
Do wywołanej przez Kubę afery postanowiła odnieść się Agnieszka Chylińska, która poczuła się urażona jego słowami. Wokalistka nie kryła zdziwienia jego wylewnością.
Zapewniła, że sama darzyła go wielką sympatią i chętnie przyjmowała zaproszenia do jego programu. Showman nigdy też nie dał jej odczuć, że ma do niej jakiś żal...
"Drogi Kubo. O twoim odejściu z programu "Mam talent" dowiedziałam się z mediów. Ani się, chłopie, ze mną nie pożegnałeś, ani nie powiedziałeś dlaczego. Dlatego — zarzucając mi nielojalność — po ludzku kłamiesz. Przychodziłam do twojego programu na wyraźne twoje zaproszenie. Wtedy było wszystko cacy, bo miałeś fajną oglądalność i taaak bardzo mnie lubiłeś" - pisze Agnieszka.
Dodała jeszcze, że już więcej nie pojawi się w jego programie, choć ten nadal ją do niego zaprasza.
Jeszcze kilka dni temu dzwoniłeś do mojej agentki z pytaniem, czy mogę znowu do ciebie wpaść. I wiesz? Pomyślałam: pójdę. Ale jak przeczytałam dzisiaj o mojej rzekomej nielojalności wobec ciebie, to pomyślałam sobie, żeś dwulicowy i kłamliwy, a tatuś mi mówił, żeby od takich trzymać się z daleka. Idź i nie kłam więcej" - poradziła mu Chylińska.
Cóż, wygląda na to, że to ewidentny koniec tej "medialnej przyjaźni"...
Zobacz też:
Agnieszka Chylińska opowiada o pierwszym małżeństwie. Dlaczego trwało tak krótko?
Chylińska nie przestaje płakać. Prawda o chorobie synka ją przerosła. Co się dzieje w jej domu?